Buty dla tych, którzy pozazdrościli Neilowi Armstrongowi
Nowojorski start-up Moonshine Crea zorganizował niedawno zbieranie funduszy na produkcję butów 20:16 MoonWalker, które pozwolą doświadczyć chodzenia w warunkach mikrograwitacji.
Zewnętrzna część buta jest wykonana z bardzo wytrzymałego, a jednocześnie delikatnego i oddychającego materiału. W środku znajduje się zaś włóknina Tyvek firmy DuPont (NASA wykorzystała ją m.in. w wahadłowcach). Podeszwę produkuje się z pianki wiskoelastycznej, nazywanej też pianką leniwą lub z pamięcią. Wrażenie chodzenia po Księżycu to skutek ułożenia pod pianką dwóch warstw magnesów neodymowych N45 (w każdej z nich znajduje się 12-13 magnesów). Magnesy rozmieszcza się w taki sposób, że ich bieguny N znajdują się naprzeciw siebie. "Odpychanie zapewnia wrażenie lekkości i szczęścia [...]". Generalnie pole siłowe sprawia, że użytkownik, który może ważyć maksymalnie 183 kg, jest zawieszony w przestrzeni.
Patrick Jreijiri, inżynier z Moonshine Crea, wyjaśnia, że zdecydował się na N45, bo są nie tylko najsilniejsze, ale i relatywnie tanie. Do butów wybrano magnesy o średnicy 2,5-5 cm, z których każdy może przesunąć od 12 do 24 kg.
Kampania na witrynie Indiegogo wzbudziła olbrzymie zainteresowanie. Wsparło ją niemal 1900 osób.
Pierwsze dostawy butów (w różnych kolorach i rozmiarach) są przewidziane na wrzesień tego roku.
Komentarze (2)
Klapocjusz, 17 lutego 2016, 22:59
Ciekawe co się stanie, jak ktoś wejdzie na płytę studzienki kanalizacyjnej z żeliwa
thikim, 17 lutego 2016, 23:14
Poczuje się jak na Uranie
Jednak to raczej daje uczucie super resorów niż księżycowej lekkości.