Alibaba mierzy wysoko
Chiński gigant handlu internetowego, Alibaba Group ma zamiar wejść na giełdę i chce pochwalić się rekordowo wysokim debiutem. Z wniosku, który trafił do odpowiednich urzędów wynika, że koncern chce podczas debiutu sprzedać do 368 milionów akcji w cenie 60-66 USD za sztukę. Może to oznaczać, że wartość sprzedanych akcji wyniesie rekordowe 24,3 miliarda USD.
W tej chwili nie wiadomo, kiedy dojdzie do debiutu. Prawdopodobnie będzie miał on miejsce pomiędzy 18 a 26 września. Wszystko zależy od tego, czy i jakie uwagi zgłoszą urzędy regulujące rynek.
Szefowie Alibaby będą w bieżącym tygodniu podróżowali po całym świecie i spotykali się z potencjalnymi inwestorami. Jeśli zainteresowanie zakupem akcji będzie duże, niewykluczone, że cena debiutu przekroczy 66 dolarów za akcję.
Alibaba ma 279 milionów aktywnych użytkowników, którzy co najmniej raz w miesiącu dokonują zakupu za pośrednictwem urządzeń mobilnych. To czyni firmę bardzo atrakcyjną dla inwestorów zainteresowanych rynkiem mobilnym.
Dotychczas najwyższym w historii debiutem na rynku IT był debiut Facebooka z 2012 roku, kiedy to zebrano 16 miliardów USD. Z kolei w ogóle najwyższym debiutem było wejście na rynek Agricultural Bank of China. W jego przypadku wartość akcji sprzedanych podczas pierwszej oferty wyniosła 22,1 miliarda dolarów.
W ubiegłym roku finansowym, który zakończył się dla Alibaby 31 marca firma odnotowała 3,7 miliarda dolarów zysku. Koncern przynosi zatem większy zysk niż łącznie eBay i Amazon. Rynkowa wartość Amazona wynosi obecnie 160 miliardów USD, a eBaya – 67 miliardów. Jeśli inwestorzy kupią akcje Alibaby po 66 dolarów, będzie to oznaczało, że wyceniają koncern na 163 miliardy.
Komentarze (2)
volfff, 12 września 2014, 06:53
dziwne to wycenianie kiedys liczylo sie 10 letni zysk czyli 3,7 mld dawalo wycene na 37 mld bo kto chce czekac 40 lat na zwrot kosztow zakupu akcji podobnie z pejsem ostatnio czytalem ze warty jest 200 mld a zysk przynosi znikowy w stosunku do wyceny. Jak ta bańka peknie to syf sie znowu zrobi. moze zle mysle prosze o kontr argumenty
pogo, 12 września 2014, 08:54
Dobrze myślisz... ale teraz każdy chce kupić tanio i sprzedać drogo bez liczenia na udziały w zyskach firmy, więc wyceny idą w bezsensowne kwoty.