Apple i Amazon mają zawrzeć ugodę
Sędzia federalna z Kalifornii nakazał Apple'owi i Amazonowi zawarcie ugody w sporze toczącym się pomiędzy obiema firmami. Spór dotyczy użycia przez Amazona nazwy "Appstore". Koncern Bezosa został pozwany przez Apple'a cztery dni przed uruchomieniem swojego "Appstore for Android". Firma z Cupertino już wcześniej domagała się, by Amazon nie używał takiej nazwy, gdyż Apple uważa ją za zbyt podobną do "App Store". Online'owy sklep Apple'a o takiej nazwie został uruchomiony w 2008 roku.
Sędzia Elizabeth Laporte nakazała obu firmom, by do 11 marca dostarczyły jej wstępną propozycję ugody. Mają się w niej znaleźć roszczenia i argumenty, podsumowanie sprawy, zestawienie kosztów, opinia stron o ugodzie oraz historia wcześniejszych działań jej dotyczących. Dokumenty mają być dostarczone bezpośrednio do sędzi i nie zostaną udostępnione drugiej stronie.
Jeśli wcześniej firmy nie prowadziły żadnych rozmów dotyczących ewentualnej ugody, to powód musi przedstawić też listę żądań, faktów na jakich je opiera i określić kwotę odszkodowania. List musi zostać dostarczony najpóźniej na 7 dni przed zaplanowanym spotkaniem, na którym będzie omawiana ugoda. Najpóźniej na 3 dni przed spotkaniem pozwany musi dostarczyć odpowiedź na list. Sędzia Laporte zapowiedziała, że gdy już obie strony zasiądą do stołu negocjacyjnego, to powinny się przygotować nawet na kilkunastogodzinne rozmowy, bo nikt nie będzie mógł odejść od stołu rozmów bez jej zgody.
Amazon już wygrał pierwszą sądową potyczkę. Przed kilkoma dniami sąd okręgowy stwierdził, że firma nie wprowadziła konsumentów w błąd używając nazwy "Appstore".
Komentarze (3)
yaworski, 17 stycznia 2013, 11:32
Chyba powinno być, że "firma nie wprowadziła klientów w błąd" w ostatnim zdaniu. Inaczej to nie byłoby zwycięstwo Amazona .
pogo, 17 stycznia 2013, 11:45
jak nie lubię appla to tym razem uważam, że ma rację
Mariusz Błoński, 17 stycznia 2013, 12:18
@yaworski: oczywiście, dzięki
@pogo: IMHO nie mają racji. MIeliby rację, gdyby swój sklep nazwali "Samochodzik", "Różowe pończoszki" czy coś takiego. Ale oni sklep z aplikacjami nazwali "Sklep z aplikacjami". To tak, jakby MS nazwał swój system "System operacyjny" i ścigał Ubuntu za to, że piszą "Linux OS".