Prostokąt z zaokrąglonymi rogami znowu w sądzie
Sprawa patentu na prostokąt z zaokrąglonymi rogami wraca do sądu. Przed 10 miesiącami Sąd Najwyższy USA, wypowiadając się w sprawie sporu pomiędzy Samsungiem a Apple'em, uznał, że kwota 399 milionów USD, jakie ma zapłacić Samsung za naruszenie opatentowanego wyglądu iPhone'a jest zbyt wysoka. Sędziowie stwierdzili, że odszkodowanie można wyliczać na części wartości urządzenia, tej której dotyczy naruszenie, a nie na podstawie całości.
Teraz sędzia Lucy Koh, przed którą od lat toczy się spór, wydała postanowienie, w którym napisała, że instrukcje wydane we wcześniejszych procesach ławie przysięgłych niedokładnie odzwierciedlały obowiązujący stan prawny i mogły działać na niekorzyść Samsunga, gdyż sędziów przysięgłych nie poinformowano, że powinni zastanowić się też, czy naruszenie dotyczyło całego urządzenia czy tylko jego części.
Wspomniane odszkodowanie wyniosło 399 milionów dolarów i jest częścią 548-milionowego odszkodowania, jakie Samsung zapłacił Apple'owi w grudniu 2015 roku.
Z zadowoleniem powitaliśmy decyzję Sądu Okręgowego o rozpoczęciu nowego procesu. To historyczna okazja do rozstrzygnięcia, w jaki sposób zalecenia Sądu Najwyższego dotyczącego patentów na wygląd produktów przemysłowych będą rozstrzygane w tym i przyszłych procesach, oświadczyli przedstawiciele Samsunga.
Komentarze (1)
Ergo Sum, 25 października 2017, 09:18
Werdykt jest w ogóle jakimś chorym nieporozumieniem. Prawo patentowe które dopuszcza takie patenty jest wadliwe, złe, i w ogóle chore. I tej przykład choroby naszej cywilizacji, choroby która nas uwstecznia.