Superczyste zęby po 6 sekundach
Firma Blizzident opracowała szczoteczkę do zębów, która pozwala dokładnie umyć zęby i przestrzenie międzyzębowe w zaledwie 6 sekund.
Na początku na podstawie wycisku lub skanu wykonanego przez stomatologa tworzy się trójwymiarowy model zębów klienta. Później na tej podstawie powstaje "szyta na miarę" szczoteczka. Pomyślano o włoskach ustawionych pod kątem 45 st. zarówno do powierzchni zębów, jak i linii dziąseł.
Po włożeniu szczoteczki do ust należy zagryźć zęby i zacząć nimi zgrzytać. Zagryzanie umożliwia czyszczenie zmodyfikowaną techniką Bassa. Zgrzytanie na boki oraz w przód i tył zapewnia czyszczenie metodą Fonesa.
Pierwsza Blizzident kosztuje 299 euro. Na szczęście producent zaleca wymianę raz na rok, a późniejsze szczoteczki są już tańsze. Można się też zdecydować na regenerację za kwotę poniżej 100 EUR.
Podczas składania zamówienia na serwer producenta wysyła się 2 pliki zapisane w formacie .stl lub .cdr (po jednym dla żuchwy i szczęki).
Przez specjalne otworki/szczeliny można poprowadzić nić dentystyczną, dzięki czemu równocześnie szczotkuje się i nitkuje zęby. Uchwyt spełnia funkcję pojemnika na rolkę z nicią.
Komentarze (8)
jendrysz, 3 października 2013, 21:46
Metoda dobra dla młodych zębów, ale dla starych, startych zębów zgrzytanie chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Czy w wyniku starannego oczyszczenia nie odsłania się mikropęknięć?
Czy mleko nie jest tu najlepszym lekarstwem?
Przypomniała mi się pewna maksyma:
Nie chcesz iść do dentysty, to płucz zęby mlekiem.
Nie lubisz nie pij, ale płucz zęby mlekiem.
Pić nie musisz, ale płukać zęby mlekiem trzeba.
anija, 5 października 2013, 15:37
Też mi się wydaje, że na starych zębach nie da rady z takim czymś.
Acrux, 6 października 2013, 16:27
A ja nie gryzoń i mi zęby przez całe życie nie rosną jak szalone. Jak ludzie będą wyglądać po x latach używania czegoś takiego? O.O Zęby im się nie zetrą?
TrzyGrosze, 6 października 2013, 19:13
Spoko.
Wasze obawy biorą się pewnie z niefortunnie użytego tutaj słówka " zgrzytać" i automatycznego skojarzenia z tarciem szkliwa o szkliwo ( brrrr....).
Ta cud-szczoteczka za cud-cenę to taki.... bokserski ochraniacz na zęby z włoskami.
W innym opisie tego cudu zamiast "zgrzytać" zastosowano "potrząsać" :-).
Hmmm, mniej obrazowo, ale też nie tak zniechęcająco.
Astroboy, 6 października 2013, 20:03
Dodałbym, że ta cud-szczoteczka za cud-cenę robi cud-matematykę. Ustawia włoski pod kątem 45 stopni zarówno do powierzchni zębów, jak i linii dziąseł. Zapewne to już nanorobotyka. Ciekawe, jak ona testuje i przelicza te kąty. Do wiadomego odbiorcy - to sarkazm.
TrzyGrosze, 6 października 2013, 20:34
Sekwencja: włoski - rzep - psi ogon.
I miota się ten rzep, jak mu ogon zamacha.
Astroboy, 6 października 2013, 21:04
Jeśli o sekwencji mowa, patrzy mi tu na coś innego: włoski - kita - pióropusz - hełm - zakuty czerep.
madziula21, 17 października 2013, 20:31
Zęby ja zęby jak się nie dba od dziecka to się ich już nie doczyści. Albo zarz będą takie same.