Debiut Chrome'a 3.0
Google poinformowało o powstaniu kolejnej stabilnej wersji przeglądarki Chrome. W ciągu roku od debiutu wersji 1.0 ukazała się już trzecia z kolei edycja Chrome'a.
Jak przekonuje producent, jest ona o 25% szybsza od wersji 2.0. Google zmienił też wygląd zakładek, dodał mechanizm click-and-drag oraz dodał nowe ikony do Omniboksa, które pozwalają lepiej odróżnić poszczególne wyszukiwania, witryny i ulubione. Bardzo ważną zmianą jest dodanie obsługi wideo w standardzie HTML 5.
Developerzy Google'a nie próżnują i już przygotowują wstępną wersję Chrome'a 4.0.
Komentarze (4)
Piotrek, 16 września 2009, 12:59
Niech wprowadzą normalne wtyczki to wtedy pomyślę o zmianie przeglądarki. Takie dodatki jak FxIF, Adblock, Remove it Permanently, TabMix Plus, Foxmarks itd., to po prostu codzienność.
mrpumpkin, 16 września 2009, 13:41
Dokładnie... bez adblocka, noscripta i downloadhelpera nie da się w dzisiejszych czasach surfować po internecie.
marc, 16 września 2009, 13:58
Nie moglbym korzystac z tej przegladarki, poniewaz stworzyla ja firma google [nie korzystam z wielu produktow google - zbyt szeroka obecnosc jednej firmy w zyciu czlowieka to stan patologiczny. Ta firma tworzy przegladarke i jej proby zarobkowej ekspansji na inne segmenty mnie nie wzruszaja. Nie potrzebuje ich uslug. Nie od dzis wiadomo, ze dywersyfikacja rozwiazan IT to najlepszy sposob na zapewnienie sobie cyfrowej niezaleznosci].
Kolejnym powodem, dla ktorego nie korzystam z przegladarki google jest prywatnosc. Jesli dana firma choc raz miala jakies "przejscia" zwiazane z zapewnieniem prywatnosci danych, to ja takiej firmie ufac nie moge. Rozwiazania implementowane w produkty google sa karygodne. Inna sprawa jest zamknieta natura produktow google [nie mowie o ich otwartych wersjach, jak np Chromium - oficjalnie jednak niewspierane przez google. Szantaz w postaci "uzywasz tego, co ci dajemy z pelnym dobrodziejstwem inwentarza i masz wsparcie", lub "wybierz produkt otwarty i bezpieczny, ale bez naszego udzialu" na mnie nie dziala, od razu sklaniam sie ku rozwiazaniom otwartym i pozbawionym wad produktow google.
Tak ja podchodze do kwestii ale dobrze, ze wielu ludzi ma inne zdanie w tej materii, bo dzieki temu google ma klientow/uzytkownikow i - byc moze - wplywa to na ich rozwoj.
Mariusz Błoński, 16 września 2009, 14:12
To z najważniejszych przeglądarek zostaje Ci tylko Opera. IE - potężny koncern, Safari - Apple lubiące wiązać użytkowników ze sprzętem i oprogramowaniem, Chrome - Google, Firefox - w praktyce też Google, bo około 90% budżetu Mozilli pochodzi od Google'a, więc trudno tutaj mówić o niezależności. Pozostaje Opera. Chociaż oni też mają jakiś deal z Google'em chyba.