Google chce poprawić bezpieczeństwo Chrome'a dla Windows
Google zmienił strategię i postanowił chronić użytkowników przeglądarki Chrome dla Windows przed złośliwymi rozszerzeniami. Wyszukiwarkowy koncern zażąda, by wszystkie pluginy były przechowywane w oficjalnym Web Store. Na podjęcie takiej decyzji wpłynęły liczne sygnały od użytkowników, którzy skarżyli się, że wiele rozszerzeń dla Chrome'a powstało po to, by atakować komputery, na których je zainstalowano.
Przestępcy nadużywają rozszerzeń i tworzą takie, które nie pytają o zgodę na instalację, następnie zmieniają ustawienia w taki sposób, że np. bez zgody użytkownika podmieniane są zakładki. Jako, że te złośliwe rozszerzenia nie są hostowane w Chrome Web Store trudno jest ograniczyć negatywne konsekwencje ich działania. W ramach naszego programu bezpieczeństwa postanowiliśmy wdrożyć lepsze mechanizmy ochrony użytkowników Windows. Od początku stycznia wprowadzimy obowiązek przechowywania wszystkich rozszerzeń, zarówno wersji stabilnych jak i wersji beta, w Chrome Web Store - czytamy w komunikacie Google'a.
Firma zachęca twórców rozszerzeń by już teraz hostowali je w Web Store.
Komentarze (3)
wilk, 14 listopada 2013, 20:19
Jak się instaluje wszystko co się da, tak to się kończy… Osobiście nie widzę sensu w instalowaniu więcej niż 5 rozszerzeń.
pogo, 15 listopada 2013, 09:44
To chyba jest główna przyczyna problemów. Nie ma znaczenia, że chcesz mieć 5 wybranych dodatków, jeśli sam Ci się zainstaluje szósty.
Swoją droga nie wiem jak to możliwe...
Astroboy, 15 listopada 2013, 13:51
Cóż, producent coraz częściej uznaje, że użytkownik i tak nie zrozumie, a jeśli zrozumie, to i tak podejmie niewłaściwą decyzję. Osobiście, jako ćwiczenie świadomości, polecam instalację jakiegoś oldscool'owego linuxa (najlepiej Slackware'a) Dałem wielokrotnie radę (gdyby nie wykładniczy rozwój szybkości komputerów, te instalacje działałyby do dziś ).
Generalnie, to najlepsze pieniądze zdobywa się na niewiedzy. Swoją drogą Pogo, to naiwność pierwszej wody.