Zapach kosmosu dla każdego
Kosmos ma swój zapach. Jest on opisywany jako mieszanina woni spalonego steku i gorącego metalu. Teraz ten zapach będzie można kupić w postaci perfum Eau de Space. Pierwotnie zapach powstał, by trening astronautów przebiegał w bardziej naturalnych warunkach.
W 2008 r. NASA poprosiła Stevena Pearce'a, chemika i dyrektora zarządzającego Omega Ingredients, by odtworzył zapach kosmosu w laboratorium. Jego badania miały pomóc astronautom przygotować się na warunki, z jakimi spotkają się w kosmosie. Jak wyjaśniał Pearce, istniały pewne wskazówki, jak kosmos pachnie. Co najważniejsze, dysponowaliśmy rozmowami z astronautami, którzy wychodzili za zewnątrz i wracali na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Przy zdejmowaniu kombinezonów i hełmów wszyscy wspominali o szczególnej woni. Dla nich był to smażony stek, gorący metal, a nawet zapach oparów spawalniczych.
Jak w 2003 r. napisał na blogu NASA Donald Pettit, inżynier pokładowy MSK, najlepsze określenie, jakie przychodzi mi do głowy, to metaliczny; [powiedziałbym, że to] raczej przyjemne, słodkie, metaliczne wrażenie. Przywodziło mi na myśl przyjemną, słodką woń oparów spawalniczych. Tak właśnie pachnie kosmos.
Przy okazji opisywania kosmosu pojawiały się też inne zapachowe porównania. Wg Gene'a Cernana, 11. i jak na razie ostatniego człowieka, który chodził po powierzchni Księżyca, pył z powierzchni Srebrnego Globu pachniał jak zużyty proch strzelniczy. Przez obecność mrówczanu etylu Sagittarius B2, jeden z największych obłoków molekularnych gazu i pyłu w Drodze Mlecznej, może zaś przywodzić na myśl rum.
Zapach Pearce'a przez długi czas pozostawał pilnie strzeżoną tajemnicą, ostatecznie jego recepturę ujawniono jednak Mattowi Richmondowi, menedżerowi produktu Eau de Space. Obecnie trwa kampania na Kickstarterze (do jej zakończenia pozostało 45 dni). Za jej pośrednictwem można wesprzeć masową produkcję, a przy okazji zasponsorować przesłanie perfum do szkół wspierających STEM (naukę, technologię, inżynierię i matematykę) na drodze eksperymentalnego kształcenia i samemu dostać Eau de Space.
Zespół ujawnił inne nazwy perfum, jakie proponowano: Eau de Orbite, A Space Eau-de-ssey, Final Frontier czy Elon's Musk.
Komentarze (1)
nantaniel, 2 lipca 2020, 18:20
Bo tego właśnie potrzebuje świat - "ekskluzywnego" smrodu.