Murarze pomogą Ikei?
Wykorzystanie symboli, używanych przez murarzy od tysięcy lat, pomoże zaoszczędzić firmom meblarskim dziesiątki tysięcy dolarów. Tak przynajmniej uważa doktor Jenny Alexander z University of Warwick, która badała system wspomnianych znaków.
Od około 4000 lat murarze na całym świecie oznaczają swoje prace. Znaki były wykonywane w różnym celu. Często symbolizowały danego murarza lub brygadę murarską, którzy, zatrudnieni do wykonania jakiejś pracy, oznaczali na kamieniach zakres wykonywanych przez siebie robót, dzięki czemu łatwo było wyliczyć należną im zapłatę.
Jednak, jak zauważa doktor Alexander, specjalne znaki były używane też w sytuacjach, gdy kamień był cięty na części i transportowany na miejsce budowy. Znaków używano, by pokazać, które części kamienia mają do siebie przylegać. To był bardzo prosty system i wykorzystywano go na całym świecie przez całe wieki. Myślę, że firmy produkujące meble do samodzielnego złożenia mogą wiele nauczyć się z tego systemu. Jeśli wykorzystałyby podobne znaki do pokazania klientom, które części należy złożyć razem, nie musiałyby dołączać grubych, często skomplikowanych instrukcji w wielu językach - mówi Alexander.
Pani doktor specjalizuje się w architekturze średniowiecznych kościołów i katedr. Bada sposoby średniowiecznej organizacji pracy, szkolenia murarzy, konstrukcji budynków, projektowania oraz zasad wyboru i dostawy materiałów budowlanych. Obecnie kończy prace nad książką na temat symboli używanych przez murarzy.
Komentarze (4)
czesiu, 8 czerwca 2010, 22:41
Hm, zadziwiające - zwykle instrukcja złożenia szafy to jedna kartka A4 z dziwnymi malunkami. wystarczy trochę logiki, aby się samemu domyśleć, jak deski mają zostać ułożone. Dla mnie instrukcja służy jedynie do potwierdzenia toku myślenia/rozwiania wątpliwości.
John, 9 czerwca 2010, 05:23
Wolę przeczytać instrukcję niż potem rozkładać prawie złożone (chyba jednak nie) krzesło, bo zrobiłem jedną rzecz źle. I myślę, że znaki i tak nie zastąpią instrukcji, chyba że do oznaczania oczywistości, które i tak każdy by się domyślił bez nich.
Piotrek, 10 czerwca 2010, 09:02
Niektórym nic nie pomoże jak nie mają wyobraźni, no ale cóż upraszczanie (czyt. odmóżdżanie) jest takie modne...na styl Amerykański
A później wołają fachmana do byle pierdół a on się śmieje
czesiu, 10 czerwca 2010, 20:49
Tak naprawdę nie da się zbyt wiele zchrzanić, a jak się da, to się da nawet po przeczytaniu instrukcji, dla mnie meble w paczce to takie puzzle, które układam na ziemi, a następnie instrukcją weryfikuję, jeżeli coś jest niejasne. Tak naprawdę wątpliwości to można mieć przy pierwszych 1-2 meblach, potem jest już z górki.