Mówią śmieci
Niemieccy naukowcy z najdrobniejszymi szczegółami odtworzyli codzienne życie Marcina Lutra. Dokonali tego, przekopując się przez śmiecie zebrane w 3 jego domach. Zajęło im to 5 lat, ale dzięki uporowi zdobyli kufle z przykrywkami, garnki, złotą obrączkę ślubną żony reformatora Katarzyny, 250 srebrnych monet, a także lekarstwa na różne dolegliwości, m.in. anginę i zatwardzenie.
Na podstawie wykopalisk w Wittenberdze, gdzie Luter mieszkał ze swoją żoną i 6 dzieci, stwierdzono, że rodzina wyrzucała do kubłów zdechłe koty. Poza tym gwoździe, którymi teolog przybił w przedsionku kościoła zamkowego listę 95 tez krytykujących akcję sprzedawania odpustów, w rzeczywistości były raczej pinezkami, a nie solidnymi hufnalami.
Jeden z głównych badaczy, Harald Meller, cieszy się, że dzięki zwykłym odpadkom udało się odtworzyć tak wiele. Najciekawsze eksponaty trafią na wystawę w Muzeum Historycznym w Halle. Zwiedzający będą się z nią mogli zapoznać już od najbliższego piątku (31 października).
Do tej pory sądzono, że Luter, były zakonnik, żył w ubóstwie, tymczasem zebrano dowody, iż był, delikatnie mówiąc, zażywny i przed śmiercią w wieku 63 lat ważył aż 150 kg. Śmiecie z kuchni wskazują, że 8-osobowa rodzina regularnie jadała na obiad pieczoną gęsinę oraz prosięta. Na stół trafiały też kuropatwy oraz drozdy, które podczas polowań wabiono glinianymi gwizdkami. Podczas postów państwo Lutrowie raczyli się drogimi w owych czasach rybami, m.in. śledziami, dorszami i flądrami.
Reformator nie pochodził z biednej rodziny. Ojciec był właścicielem zakładu hutniczego, gdzie wytapiano miedź i pożyczał pieniądze na procent, a matka urodziła się w rodzinie z wyższej klasy średniej. W domu w Mansfeld, gdzie Luter spędził dzieciństwo, znaleziono zestaw kręgli z krowich kości i kulki ze szkła.
Teolog spisał swoje tezy gęsim piórem, może którymś z pozostałych po skubaniu ptaków przed wieczornym posiłkiem. Przyświecała mu lampa na zwierzęcy tłuszcz. Z ogrzewanego gabinetu roztaczał się widok na Łabę. Niestety, podczas pracy nie siadywał na odkrytej w 2004 roku kamiennej toalecie.
Komentarze (0)