Transfer dotykowy
NTT rozpoczęło sprzedaż urządzenia, które przesyła dane po powierzchni ludzkiego ciała. Pozwala ono człowiekowi na komunikowanie się z urządzeniami za pomocą dotyku.
"Firmo" składa się z nadajnika wielkości karty kredytowej, który noszony jest w kieszeni. Nadajnik przekształca dane w słabe pole elektryczne. Jest ono wysyłane przez ciało właściciela. Gdy ten dotknie urządzenia wyposażonego w kompatybilny odbiornik, sygnał elektryczny jest ponownie konwertowany na dane.
"Firmo" jest w stanie przesyłać informacje z prędkością 230 kilobitów na sekundę. NTT pracuje podobno nad udoskonaleniem urządzenia tak, by transfer danych odbywał się z prędkością 10 megabitów na sekundę. To wystarczy do wygodnego przesyłania danych audio i wideo.
"Firmo" korzysta z opracowanej przez NTT technologi RedTacton, której zadaniem jest wymiana danych pomiędzy człowiekiem a maszyną za pomocą dotyku. Informacje mają przepływać przez ubrania, rękawiczki czy buty.
Koncern ma nadzieję, że najpierw tego typu technologiami zainteresują się firmy, które będą chciały lepiej zabezpieczać swoje siedziby. RedTacton pozwoli np. wpuszczać do danych pomieszczeń tylko określonych pracowników, którzy nie będą musieli pamiętać o konieczności posiadania klucza. Może zastąpić też klucz i karty zegarowe. Godziny pojawienia się pracowników w firmie byłyby odnotowywane w momencie, gdy nacisnęliby oni klamkę.
Obecnie zestaw "Firmo" składający się z 5 nadajników i 1 odbiornika kosztuje około 8000 dolarów. NTT ma jednak nadzieję, że cena szybko spadnie, gdy tylko ruszy masowa produkcja.
Komentarze (6)
waldi888231200, 25 kwietnia 2008, 16:51
A co jeszcze ten nadajnik bedzie robił?? np: modyfikował PM?? 8)
hofi, 26 kwietnia 2008, 02:56
Podajesz komuś rękę i już macie swoje wizytówki.
waldi888231200, 26 kwietnia 2008, 11:32
Ależ dokładnie jest tak teraz , problem w tym że ludzie nie wiedzą że na poziomie nieświadomym taka wymiana informacji zachodzi bez przerwy.
Wśród zwierząt rolę takiej wizytówki z czasem gasnącej pełni pozostawianie moczu np: pies stale obsikuje określone miejsca , zwłaszcza te gdzie jest mocz samic które mu przypadły do gustu.
Pytaniem : czy tylko chemia w tym jest czy też komunikacja głębszego poziomu np: halucynacje wzokowe. 8)
scanner, 28 kwietnia 2008, 14:23
Psy raczej nie wysyłają sobie adresu email, czy mp3 z najnowszej płyty jakiegoś zespołu sikając komuś po oponach na parkingu... Pies AFAIR znaczy teren - a to co innego niż wymiana danych cyfrowych - a to takich tu IMHO mowa.
inhet, 28 kwietnia 2008, 17:27
W tym przypadku ciało ludzkie pełni wyłącznie funkcję kabla. Sygnał jest emitowany i dekodowany przez urządzenia.
mikroos, 28 kwietnia 2008, 19:32
Człowieku, odpuść sobie. Tylko siejesz ferment na forum i żadnego pożytku z tego nie ma.