Robak na sto lat
SanDisk zaoferował kartę SD... jednokrotnego zapisu. Urządzenie WORM (write once, read many) ma służyć jako bezpieczne archiwum danych. Jednogigabajtowa karta jest w stanie przechowywać informacje przez 100 lat. Raz zapisanych danych nie można usunąć ani zmienić. Karta przyda się np. policji. Po wykonaniu zdjęć na miejscu zbrodni można je przegrać na komputer, ale pozostaną też niezmienione na karcie, dzięki czemu mogą posłużyć jako dowód, iż przedstawione sądowi obrazy nie zostały zmanipulowane.
Pierwsze karty już trafiły do japońskiej policji. W Kraju Kwitnącej Wiśni pewne rodzaje przestępstw nie ulegają przedawnieniu. Dlatego bardzo ważne jest, by dowody mogły być przechowywane przez dziesiątki lat. Policja wykonuje zdjęcia na kliszach, jednak ulegają one z czasem degradacji i są niewygodne w przechowywaniu. Karty WORM rozwiązują oba problemy.
Kartami WORM zainteresowali się nie tylko Japończycy. Policje w kilku krajach świata, np. w USA, też prowadzą ich testy.
Dane z karty WORM może odczytać każde urządzenie kompatybilne ze standardem SD. Jednak zapis jest dokonywany za pomocą dedykowanych urządzeń, a zatem użytkownicy kart będą musieli zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt.
Komentarze (11)
Jurgi, 24 czerwca 2010, 17:04
Gdyby były zapisywane normalnie i tańsze, to miałyby sens dla przeciętnego użytkownika, a tak…
Mariusz Błoński, 24 czerwca 2010, 18:45
Przecież nie mogą być wielokrotnie zapisywane, bo o to w nich chodzi, żeby nie można było zapisem manipulować.
A przeciętny użytkownik nie potrzebuje nośnika na 100 lat.
waldi888231200, 24 czerwca 2010, 19:58
Dobry pomysł na dysk z systemem operacyjnym albo ulubionymi aplikacjami (nic tam się nie dogra ani nie podmieni).
Może jakiś fachowiec by się wypowiedział czy to możliwe??
Ps. Karty SD mają taki przełącznik blokujący zapis.
Jurgi, 24 czerwca 2010, 22:44
Miałem na myśli: w normalnych urządzeniach.
Ale na 20-30 już by się przydało, a pokaż mi tak trwałą technologię.
Przemek Kobel, 25 czerwca 2010, 17:56
Na dzień dobry, DVD-RAM - http://en.wikipedia.org/wiki/DVD-RAM#Advantages
Jurgi, 26 czerwca 2010, 05:11
Pytanie, czy ta trwałość jest rzeczywiście taka, jak deklarowana (dla CD/DVD niestety nie jest). No i chyba trzeba do tego odpowiedniego napędu? Między wierszami można wyczytać, że ze wsparciem dla tego formatu jest różnie.
konrad.g, 26 czerwca 2010, 15:59
A co z łatkami ?
Przemek Kobel, 30 czerwca 2010, 13:07
Chyba nie sądzisz, że ktoś będzie czekał 30 lat i wtedy poda dane? Jeśli obchodzisz się z nośnikiem zgodnie z zaleceniami, to raczej wytrzymają.
A napędy DVD-RAM wcale nie są takie specjalne - można je "niechcący" kupić razem z laptopem, albo jako zwykły napęd do komputera (kosztują 30 zł więcej niż typowe DVD). Nośniki wyglądają dość ciekawie i są raczej drogawe, ale robią je tylko "porządne" firmy. W samym użytkowaniu przypomina to bardziej dysk twardy niż DVD.
Jurgi, 1 lipca 2010, 09:47
Otóż właśnie nie, co potwierdza wiele osób, które potrzebują archiwizować spore ilości danych.
Przemek Kobel, 1 lipca 2010, 13:53
Po pierwsze, nie należy mylić DVD+/-R z DVD-RAM. Po drugie, nośniki DVD-RAM są używane od 12 lat (a więc ponad dwukrotnie dłużej niż np. DVD-R DL) i do tej pory jedyne zastrzeżenia dotyczą ceny nośników.
Jurgi, 1 lipca 2010, 15:32
A to się może nie zrozumieliśmy, na temat trwałości DVD-RAM się nie wypowiadam, bo nie mam doświadczeń z nimi, ani żadnych uwag od znajomych, itp.
Natomiast jeśli chodzi o CD/DVD±R, to uważam, że nawet przechowywane w dowolnie cudownych warunkach nie wytrzymują obiecywanego przez producenta czasu.
Ze używanych przeze mnie nośników, to najtrwalsze są dyskietki 5,25" SD/MD/DD, nagrane w połowie lat 80. funkcjonują do dzisiaj, nawet nieustannie kasowane i zapisywane na nowo wytrzymywały wiele lat. A co najlepsze, nawet kompletnie zdarte od użytkowania, można było wykorzystać w napędach, które formatowały się inaczej: z kumplem wymienialiśmy się niedziałającymi dyskietkami od Atari/C64 i użytkowaliśmy kolejne parę lat. ) Szkoda, że ich pojemność jest ten, tego, za mała nawet na zapisanie dokumentu Worda.