Nowe możliwości Watsona
Superkomputer Watson zyskuje nowe możliwości. IBM wyposaża go właśnie w oparty na sztucznej inteligencji system rozpoznawania obrazów, dzięki czemu maszyna będzie np. mogła analizować zdjęcia użytkowników sieci społecznościowych i określać, czym w danym momencie życia się zajmowali. Technologia Visual Insights analizuje nie tylko zdjęcia, ale również filmy wideo, szuka w nich stałych wzorców i trendów. To, czego się dowie, jest następnie umieszczane w uporządkowanej bazie danych. Oczywiście taki mechanizm można wykorzystać w marketingu, ale IBM ma nadzieję, że klienci korzystający z usług Watsona znajdą dla Visual Insights także inne, bardziej ambitne zastosowania.
Inna z nowych usług, Dialogue, tworzy drzewko dialogowe komunikacji pomiędzy użytkownikiem a komputerem, dzięki czemu maszyna będzie w stanie samodzielnie np. pokierować użytkownikiem szukających odpowiednich danych czy instrukcji. Pełne rozwinięcie tego typu technologii może skutkować tym, że w biurach obsługi klienta maszyny zastąpią ludzi.
Obecnie Watson wykorzystuje ponad 100 różnych aplikacji, które są udostępniane klientom IBM-a. W miarę, jak rośnie liczba usług, deweloperzy mogą chcieć je łączyć, dlatego też IBM udostępnił ułatwiający to zestaw narzędzi Watson Knowledge Studio.
Zadaniem Watsona nie jest zastąpienie człowieka, ale pomoc ludziom w podejmowaniu decyzji. Superkomputer specjalizuje się właśnie w zagadnieniach, w których nie ma jednoznacznie złych lub dobrych odpowiedzi. Rozważa miliony hipotez, porównuje ze ze swoją wiedzą i próbuje dać najlepszą odpowiedź, wspomagając w ten sposób np. lekarza czy maklera giełdowego.
Komentarze (4)
lester, 24 września 2015, 16:25
Kiedy zacząłem czytać artykuł, kątem oka dostrzegłem napis IBM, ale zarejestrowałem FBI. I sądzę, że takie będzie docelowe przeznaczenie nowej technologii, no może koledzy z NSA również przygarną kilka klonów Watsona. Podświadomość górą!
A jeśli chodzi o maklerów, to przecież już od dawna to nie człowiek dokonuje transakcji, tylko komputery i bardzo złożone algorytmy. Człowiek tylko nakreśla ramy tym algorytmom. Z kolei lekarze mają lepszych doradców - przedstawicieli koncernów farmaceutycznych. Tych nic nie zastąpi.
rahl, 24 września 2015, 23:00
Jedna z wersji skynetu też powstała w takiej piwnicy jak na obrazku
gucio222, 28 września 2015, 19:10
To kiedy nam wszyją chipy w tyłek ?
pogo, 28 września 2015, 23:47
W tyłek? Nigdy! To by było bez sensu, bo za łatwo usunąć...