Archeologia w czasie rzeczywistym
Zwiedzający mogą obserwować pracę archeologów na stanowisku w Xinzheng w środkowych Chinach. Ponieważ w trakcie wykopalisk grobowca sprzed ponad 2 tys. lat, który prawdopodobnie należał do przedstawiciela ówczesnej elity, naukowcy noszą na głowach kamery, oglądając obraz rzutowany na duży ekran, turyści mogą się stać świadkami ważnych odkryć.
Podczas prac w kompleksie grobowym z czasów państwa Zheng, a konkretnie z Okresu Wiosen i Jesieni (między 770 lub 722 a 481 r. p.n.e.), odkryto już ponad 20 rydwanów i dużą liczbę końskich kości. Specjaliści wyjaśniają, że w owych czasach w ramach rytuałów pogrzebowych składano ofiary z zatapianych w rzece albo zakopywanych w ziemi koni i rydwanów.
Szef wykopalisk Li Hongchang przypomina, że zwykle w Chinach stanowiska archeologiczne są udostępniane publice dopiero po zakończeniu prac archeologicznych.
Komentarze (4)
thikim, 14 lutego 2017, 13:35
Zabawna terminologia: okazuje się że np. rano jadłem śniadanie w czasie rzeczywistym
Albo np. będąc w kinie - oglądałem film w czasie rzeczywistym.
Jajcenty, 14 lutego 2017, 14:38
Ano. Jak dołożą, z przeproszeniem, webkamy, to będzie archeologia online.
Sporo robimy w czasie rzeczywistym. I od dzisiaj jesteśmy jak pan Jourdain.
Myślę, że chodziło o staropolskie: na żywo.
TrzyGrosze, 14 lutego 2017, 14:47
Czy zabawna, to zależy od Twojego aktualnego humoru , bo jak Wiesz (?) określenie ma związek z opóźnieniem w przesyle informacji, które w czasie czynności wykonywanych osobiście nie zachodzi.
thikim, 14 lutego 2017, 21:41
Też tak myślę, ale to najwidoczniej niemodne słowo. Czuję że powinno być jeszcze jakieś. Ani staropolskie ani trendy. Takie w sam raz.
Określenie w czasie rzeczywistym odnosi się do polskiego "na bieżąco".