Alkohol pomaga... zapamiętywać i uczyć się
O tym, że alkohol negatywnie wpływa na pamięć i uczenie się wiedzą wszyscy. Jednak, jak się okazuje, to tylko jedna strona medalu. Badacze z Waggoner Center for Alcohol and Addiction Reasearch na University of Texas przekonują, że alkohol pomaga niektórym obszarom mózgu uczyć się i zapamiętywać.
Alkohol zmniejsza naszą możliwość zapamiętania informacji takich jak np. imię kolegi, definicja słowa czy miejsce zaparkowania samochodu. Jednak nasza podświadomość ciągle się uczy i zapamiętuje, a alkohol może zwiększać te zdolności lub warunkowanie na poziomie podświadomym - stwierdził Hitoshi Morikawa.
Podczas swoich badań uczony zauważył, że powtarzalna ekspozycja na etanol zwiększa plastyczność synaps w obszarach mózgu odpowiedzialność za zapamiętywanie. To kolejny dowód na to, że uzależnienie od alkoholu wpływa bezpośrednio na kłopoty z pamięcią i uczeniem się.
Gdy pijemy alkohol (czy zażywamy narkotyki) nasza podświadomość domaga się coraz więcej i więcej. Powstają podświadome wspomnienia, które są z tymi środkami silniej powiązane niż np. z muzyką, jedzeniem czy ludźmi. Tak naprawdę alkoholicy czy narkomani nie są uzależnieni od przyjemności, jaką daje im środek odurzający, ale od wszystkich środowiskowych, psychologicznych i behawioralnych czynników podświadomie kojarzonych wówczas, gdy pojawienie się alkoholu powoduje uwolnienie dopaminy do mózgu. Dopaminę kojarzymy z przyjemnością czy szczęściem, ale ściślej mówiąc jest to neuroprzekaźnik pamięci. Wzmacnia on te synapsy, które są aktywne w czasie jego obecności - mówi Morikawa. Dodaje, że im więcej rzeczy robimy podczas picia alkoholu, np. gdy słuchamy muzyki, rozmawiamy ze znajomymi, jemy, poznajemy różnych ludzi, tym większą nagrodę otrzymujemy i tym bardziej nas mózg kojarzy picie z nagrodą.
Morikawa ma nadzieję, że rozszyfrowując neurobiologiczne podstawy uzależnień uda się opracować lekarstwa, które zamiast wzmacniać, będą osłabiały synapsy uaktywniające się podczas zażywania środków odurzających.
Komentarze (8)
este perfil es muy tonto, 13 kwietnia 2011, 00:34
alkohol to narkotyk,niestety nasz język jest ukształtowany prze ludzi którzy nie zdają sobie z tego sprawy >
Qwax, 13 kwietnia 2011, 07:23
kawa, herbata i papierosy TEŻ!
tylko w większości, jak prawdziwi narkomai, nie potrafimy (przed) a nie chcemy (po) zrozumieć, że się uzależniamy.
Jajcenty, 13 kwietnia 2011, 11:37
Trudno wyobrazić sobie większy narkotyk niż jedzenie. Śmiem twierdzić, że jedzenie zabija więcej osób niż wszystkie pozostałe używki razem wzięte. I nikt nic z tym nie robi. BTW, na KW można znaleźć doniesienia o zbawiennym i dobroczynnym działaniu kawy i herbaty a papierosy zmniejszają ryzyko raka sutka!
kretyn, 13 kwietnia 2011, 18:41
ooo... a tlen? To jest w ogóle taki uzależniający narkotyk, że hoho! Ja, dla przykładu, bez niego nie potrafię wytrzymać dnia. Ba! Nawet nie potrafię wytrzymać minuty bez tlenu.
Kyubert, 13 kwietnia 2011, 21:29
Ja słyszałem też coś o wodzie...
A tak serio, to nie popadajmy w skrajności... wszystko jest dla ludzi jeśli robi (zażywa) się to mądrze. Ja nikomu nie mam za złe, że spróbował tego i owego, tyle że większość nie zna umiaru i dlatego nie wszystko powinno być dozwolone.
W naszym społeczeństwie niestety słowo narkotyk kojarzy się okropnie. Wynikiem tego jest np. fakt, że marihuana jest nielegalna, podczas gdy papierosy kupisz w każdym kiosku, no bo przecież marihuana to NARKOTYK.
Co z tego, że działanie niszczące na organizm mają podobne, a jeśli chodzi o uzależnianie to papierosy biją na głowę marihuanę.
Jajcenty, 13 kwietnia 2011, 23:33
Tlenek diwodoru... tak, szalenie niebezpieczny. Pamiętam, że zbierano podpisy pod petycją w celu jego delegalizacji...
krzysiek, 16 kwietnia 2011, 10:17
youtube.com/watch?v=a1pdHSEt0bc :^)
Acrux, 20 kwietnia 2011, 16:18
"Alkohol pomaga... zapamiętywać i uczyć się"
Łohoohoo... Ale pomaga... :/
Idę się napić. Herbatki.