Baseny wywołują astmę?
Dzieci korzystające z krytych basenów mogą się znajdować w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na astmę.
Belgowie przeanalizowali dane 190 tys. 13-14-latków z 21 krajów, których poproszono o szczegółowe opisanie ewentualnych problemów z oddychaniem, katarem siennym oraz egzemą atopową.
Odnotowano wzrost częstości występowania astmy i zadyszki w miejscowościach z większą liczbą krytych basenów.
Odsetek astmy i świszczącego oddechu wzrastał, odpowiednio, do 2,73 oraz 3,39% na każdy dodatkowy basen. Problem ten częściej występował w Europie Zachodniej niż we Wschodniej, co odzwierciedla różnicę w dostępie do basenów w różnych rejonach Starego Kontynentu.
Wyniki studium ukazały się w internetowym wydaniu Occupational and Environmental Medicine. Opublikowało je British Medical Association (BMA).
Szef badań Alfred Bernard, profesor zdrowia publicznego na Uniwersytecie Katolickim w Louvain, uważa, że za zjawisko odpowiada trójchlorek azotu, nazywany również trichloraminą. Jest to gaz powodujący podrażnienie błon śluzowych dróg oddechowych.
Powstaje on wtedy, gdy chlorowana woda przereaguje z moczem, potem lub inną materią organiczną pochodzącą od pływaków.
Bernard zauważa, że w ubiegłych dekadach budowano coraz więcej basenów, montowano na nich kolejne urządzenia do zabawy, np. zjeżdżalnie, maszyny do robienia fal, co powodowało, że dzieci spędzały na nich coraz więcej czasu.
Wzrost częstości i czasu przebywania przez dzieci na basenach spowodował z kolei zmiany w basenowym środowisku, np. podniesienie temperatury wody, zainstalowanie wyposażenia rekreacyjnego czy zwiększenie się tłoku. Wszystkie te zmiany wywołały z kolei wzrost stężenia w powietrzu produktów ubocznych chlorowania. W dodatku, żeby obniżyć koszty zużycia energii, wprowadzono specjalne programy oszczędnościowe, co wiązało się m.in. ze zmniejszeniem wentylacji pomieszczeń.
W 2003 roku Bernard prowadził badania na terenie Wielkiej Brytanii. Wykazały one zwiększone stężenie białek tworzących się w odpowiedzi na działanie trójchlorku, i to zarówno we krwi młodych pływaków, jak u w ogóle niepływających, a tylko siedzących na ławkach obok basenu rodziców.
Komentarze (0)