Świeci bańka ciemną nocą
Z racji funkcji abażury produkuje się z wytrzymałych materiałów. Projektanci ze szwedzkiego studia Front wyszli chyba jednak z założenia, że bańki dmucha się tak łatwo, że zniszczone mydlane klosze można odtwarzać praktycznie w nieskończoność.
W ich Lampie Napięcia Powierzchniowego źródłem światła jest dioda LED. Wypala się ona po 50 tys. godzin, a w tym czasie pęka lub ulatuje w siną (a właściwie mroczną) dal ok. 3 mln baniek.
Sceneria trochę jak w kołysance Ewy Szelburg-Zarembiny, tyle że świecą i migocą bańki, a nie gwiazdy...
Poleca
Komentarze (1)
Voytec, 14 grudnia 2012, 00:58
No to teraz wylansowana część społeczeństwa zacznie podłączać wodę do lamp i wszystko pindolnie. To stąd ma być ten koniec świata? Spieszcie się nawadniać lampy. Tak szybko pęcznieją...