Bozon Higgsa tuż-tuż
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej naukowcy pracujący przy eksperymentach ATLAS i CMS Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC) poinformowali o stanie poszukiwań bozonu Higgsa. Z analizy danych uzyskanych przez ATLAS wynika, że masa Boskiej Cząstki - o ile w ogóle ona istnieje - znajduje się w przedziale 116-130 gigaelektronowoltów (GeV). Dane CMS wskazują na przedział 115-127 GeV. To bardzo wysoka zgodność, ale jeszcze zbyt mała by stwierdzić, że bozon Higgsa został odkryty.
Poprzednia konferencja na temat poszukiwania bozonu, podczas której informowano o zakresie 114-145 GeV, odbyła się przed dwoma miesiącami.
Bozon, o ile w ogóle istnieje, rozpada się niezwykle szybko. Naukowcy szukają właściwie nie samego bozonu, co śladów po jego rozpadzie. Dotychczas badano różne zakresy masy i różne rodzaje rozpadu. Wszystkie wykluczono i do sprawdzenia pozostał jeszcze dość wąski zakres energii.
W przedziale 124-126 GeV zauważono bardzo interesujące sygnatury, które mogą świadczyć o istnieniu bozonu Higgsa. Wciąż jednak dysponujemy zbyt małą ilością danych, by ostatecznie potwierdzić jego znalezienie, bądź orzec, że Boska Cząstka nie istnieje.
Obecnie Wielki Zderzacz Hadronów, który szczegółowo opisaliśmy we wcześniejszym artykule, nie pracuje. Zgodnie z planem jest on wyłączany w okresie zimowym. To jednak nie oznacza, że nie pracują też naukowcy. Przez najbliższe miesiące będą oni dokonywali kolejnych analiz uzyskanych danych. W marcu będzie miała miejsce kolejna konferencja dotycząca bozonu Higgsa. Na ostateczne potwierdzenie jego istnienia będziemy musieli poczekać do przyszłego roku.
Istnienie bozonu Higgsa jest postulowane przez Model Standardowy, który stwierdza, że znane nam cząstki - kwarki i leptony - posiadają masę dzięki oddziaływaniu z polem Higgsa, którego nośnikami są właśnie bozony Higgsa.
Komentarze (2)
Irek, 15 grudnia 2011, 07:40
Bozon Higgsa nie istnieje, to tylko bajeczka szarlatanow.
http://forum.kopalniawiedzy.pl/index.php?/topic/14555-bajeczki-fizykow-bajeczka-o-neutrino/
kynio, 5 lutego 2012, 11:27
Oczywiście, że nie istnieje. Co ciekawe, nikt nie zaprząta sobie głowy tym, że wyrażanie masy w kategoriach wartości dodatnich jest po prostu wewnętrznie sprzeczne. Podobnie zresztą, sprzeczna wewnętrznie jest fizyczna reprezentacja przestrzeni w postaci pustki, nicości. A obie sprzeczności mają wspólne podłoże.
Coś takiego jak metr i kilogram wyprodukowaliśmy na potrzeby opisu świata w takiej postaci w jakiej go postrzegamy, czyli do opisu wrażeń, jakim podlegamy oddziałując z otoczeniem. Ale to nie są naturalne, podstawowe byty, tylko ich mieszanina. W metrze jest trochę odległości i zawartości, i w kilogramie również. Sedno tkwi w ich proporcjach i wzajemnym stosunku wartości. Odległość generuje ruch, a zawartość bezruch. Ich wartości są odpowiednio przeciwne sobie: 1 i (-1). Fizyczną reprezentacją masy jest bezruch (-1). Coś takiego jak cząstki to wynik uśrednienia wartości ruchu i bezruchu => uśredniony czas. Nie istnieje cząstka masy (-1) na identycznej zasadzie, na której nie istnieje cząstka energii (1), na identycznej zasadzie, na której nie istnieje cząstka czasu (0); ponieważ czyste formy bytu reprezentują wartości ekstremalne, a to skutkuje wyłączeniem obserwatora w ogóle.
Wszechświat istnieje wobec tego w przedziale wartości uśrednionych, czego dowodem jest obserwowalny ruch, który nie przebiega symetrycznie.