Groźna obsesja ciąży fit
Japonki mają obsesję pozostawania szczupłymi w ciąży, co może zaszkodzić zarówno dziecku, jak i całej populacji. Już teraz 20% Japonek zachodzących w ciążę ma niedowagę, a eksperci krytykują wydane przez władze zalecenia dotyczące prawidłowej wagi kobiet w ciąży. Ich zdaniem są one zaniżone.
Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że wiele Japonek głodzi się w czasie ciąży, by utrzymać jak najniższa wagę. To zaś prowadzi do pojawienia się w Japonii niezwykle dużego odsetka dzieci o niskiej wadze urodzeniowej. Eksperci przypuszczają, że zjawisko to odpowiada za spadek wzrostu przeciętnego mieszkańca Japonii. Od roku 1980 obserwuje się bowiem, że średnia wzrostu osób dorosłych dla każdego z roczników jest coraz mniejsza.
Epidemiolog Naho Morisaki z Narodowego Centrum Zdrowia i Rozwoju Dzieci ostrzega, że Japonia może doświadczyć wzrostu zachorowań wśród dorosłych i może to wpłynąć na długość życia. Osoby o niskiej wadze urodzeniowej są podatne na cukrzycę i nadciśnienie, mówi Peter Gluckman z Uniwersytetu w Auckland. Jego zdaniem w Japonii mamy do czynienia z alarmującą sytuacją. Przypomina, że międzynarodowi eksperci próbowali przekonać rząd w Tokio do zmiany rekomendacji, ale urzędnicy odmówili.
Zmiany wzrostu mieszkańców Japonii są niewielkie, ale wyraźne. Przeprowadzone w 2016 roku badania wykazały, że od końca XIX wieku do roku 1979 średni wzrost japońskiego mężczyzny zwiększył się o 14,5 centymetra i osiągnął 171,5 centymetra. Jednak do roku 1996 spadł on i wówczas przeciętny Japończyk miał 170,8 centymetra wzrostu. W tym samym czasie wzrost przeciętnej kobiety zwiększył sie o 16 centymetrów, osiągnąć 158,5, a następnie spadł o 0,2 centymetra.
Gdy Japonia odbudowywała się z II wojny światowej zmniejszał się odsetek dzieci, których waga urodzeniowa wynosiła nie więcej niż 2,5 kilograma. W 1951 roku takich dzieci było 7,3%, a w 1979 – 5,5%.
W miarę jednak jak rodziły się coraz cięższe dzieci, japońscy lekarze coraz częściej obawiali się wystąpienia u kobiet stanu przedrzucawkowego. Pod koniec lat 70. niektórzy lekarze zaczęli zalecać dietę niskokaloryczną. Później pojawiły się oficjalne zalecenia dotyczące utrzymywania niskiej wagi przez ciężarne. W końcu w 1995 roku Ministerstwo Zdrowia wydało zalecenia wzorowane na U.S. Institute of Medicine. Jednak tam, gdzie Amerykanie zalecali, by kobieta z niedowagą (BMI poniżej 18,5) przybierała w czasie ciąży 12,7–18,1 kilograma, Japończycy radzili, by przybrały one na wadze w granicach 9–12 kilogramów. Japonki wzięły sobie te zalecenia do serca i już w 2010 roku odsetek noworodków z niską wadzą urodzeniową zwiększył się do 9,6%.
Wzrost przeciętnego Japończyka spada, a lekarze obawiają się, że Kraj Kwitnącej Wiśni czeka epidemia związanych z tym chorób. Japońskie ciężarne głodzą się. Ideałem jest kobieta, która wygląda tak, jakby miała pod bluzką piłkę do koszykówki, a reszta ciała ma być szczupła. Wbrew temu, co się ciężarnym wydaje, utrzymywanie tak niskiej wagi w ciąży ani nie ułatwia porodu, ani nie powoduje, że szybciej wracają one po porodzie do wagi sprzed ciąży.
Komentarze (2)
Ksen, 3 sierpnia 2018, 07:18
Jedna z moich znajomych podczas ciąży wyglądała jak kij od szczotki z przywiązanym balonem. O ile jednak wiem, to nie głodziła się, ani nie robiła niczego, aby tak wyglądać. Po prostu ma taki metabolizm.
dajmon, 4 sierpnia 2018, 14:13
Pozostawanie szczupłą dzieli wielka przepaść od głodzenia się w ciąży.