Na Antarktydzie prawdopodobnie występują diamenty
Naukowcy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego w Canberrze poinformowali o znalezieniu na Antarktydzie skały, w której często występują diamenty. W tym konkretnym kawałku kimberlitu, który odkryto w pobliżu Mount Meredith w Górach Księcia Karola we Wschodniej Antarktydzie, nie znaleziono diamentów, jednak obecność tej skały wskazuje, że diamenty są na Antarktydzie.
Na szczęście nie oznacza to, że wkrótce do Antarktyki wyruszą koncerny wydobywcze. Region jest chroniony przez traktat międzynarodowy, który zabrania prowadzenia prac wydobywczych na Antarktydzie do roku 2041.
Wspomniany traktat podpisało jedynie 50 państw, ale są wśród nich takie potęgi jak USA czy Chiny. Wielu specjalistów spodziewa się, że zakaz zostanie przedłużony w 2041 roku.
Wielu specjalistów cieszy też fakt, że tylko w 10% przypadków wydobycie diamentów z kimberlitu jest opłacalne. Ten fakt, biorąc pod uwagę trudne warunki atmosferyczne, może być wystarczający, by powstrzymać działalność górniczą w pobliżu Bieguna Południowego.
Antarktyka może jednak przyciągać koncerny wydobywcze, gdyż występuje tam również złoto, platyna, miedź, żelazo i węgiel. Teraz do tych złóż doszła prawdopodobna obecność diamentów. Zapotrzebowanie na nie rośnie, a eksperci przewidują, że wkrótce popyt przekroczy podaż.
Komentarze (1)
radar, 20 grudnia 2013, 09:57
Może Polska nie podpisała tego traktatu, co? Taki pomysł na biznes