Dronem w farmerów
Organizacja Animal Liberation Australia kupiła drona. Pojazd ma latać nad farmami i rejestrować przypadki okrucieństwa wobec zwierząt. Jeśli otrzymamy doniesienie o poważnym naruszenia praw zwierząt, takim jak ich głodzenie, brak wody czy schronienia, umieścimy nad farmą drona i będziemy dokumentowali to, co się dzieje - zapowiedział dyrektor Animal Liberation, Mark Pearson.
Nagranie będzie najpierw oglądane przez ekspertów, którzy zdecydują, czy są podstawy do powiadomienia władz o przestępstwie.
Pearon dodaje, że australijskie prawo pozwala na filmowanie własności prywatnej z wysokości co najmniej 10 metrów. Nie jest natomiast pewne, czy jego organizacja może operować dronem. Na sterowanie samolotem-zabawką zezwolenie nie jest wymagane, jednak wykonywanie lotów komercyjnych wymaga zdobycia licencji. Nie wiadomo, jak można potraktować niedochodową Animal Liberation.
Przedstawiciele jednej z organizacji zrzeszających farmerów już wyrazili zaniepokojenie planami organizacji i zasugerowali, że farmerzy będą zestrzeliwali drony. Pearson nie obawia się takiego rozwoju sytuacji. Dron jest bardzo mały i, jak twierdzi, trudno go dostrzec i usłyszeć z odległości 20 metrów. Ponadto zestrzelenie używanego legalnie drona mogłby stać się podstawą do wytoczenia procesu o zniszczenie mienia.
Komentarze (2)
granda, 2 kwietnia 2013, 19:27
i to mi sie podoba.A u nas wykorzystywanie tych automacików poto by w miastach utrudnic zycie bo te prawdziwe problemy miejskie i tak beda utajnione:((((nasze ustawy/przepisy/chroniace zwierzeta są tylko zmyłką.Zwykły zapis ,za którym nie idzie odpowiednio sroga kara.to jest zaspokojenie sumien na papierze nic więcel i tyle.(((
pogo, 3 kwietnia 2013, 08:24
Zaspokojeniem sumień na papierze jest wyznaczanie wysokich kar przy niskiej skuteczności łapania przestępców.
Jedyną skuteczną metodą walki z przestępczością (również dotyczącą znęcania się nad zwierzętami) jest wysoka skuteczność łapania i karania, choć nie koniecznie wysokie kary.
Oczywiście muszą one być na tyle wysokie by odstraszać, bo nikt się nie będzie przejmował tym, że go złapali jeśli za atak na policjanta dostanie karę 50zł (takie bywają kary u nas po zamieszkach)