Liczba odniesień ważniejsza niż nagrody

| Technologia
lokaltog

W rywalizacji ludzki mózg kontra algorytmy analizujące duże zestawy danych, algorytmy odniosły kolejne zwycięstwo. Tym razem pokonały ludzi na polu... krytyki filmowej. A raczej jej szczególnej odmiany.

Biblioteka Kongresu to niezwykle ważna instytucja kulturalna w USA. Jednym z jej zadań jest prowadzenie Narodowego Rejestru Filmów, czyli tworzenie listy filmów, które wywarły znaczący wpływ na sztukę filmową. Każdego roku widzowie nominują filmy, a decyzję o wpisaniu konkretnego tytułu na listę podejmuje Bibliotekarz Kongresu po konsultacjach z krytykami filmowymi, naukowcami, reżyserami, scenarzystami i innym ekspertami z dziedziny filmu.

Naukowcy z Northwestern University stworzyli algorytm, który bierze pod uwagę liczbę odniesień do danego filmu w filmach późniejszych. Odkryli, że jeśli film ma ponad 25 lat to liczba odwołań do niego jest świetnym wskaźnikiem, czy znajdzie się on w National Film Registry. Algorytm przewidywał wpisanie filmów do rejestru z 91% dokładnością. Co ciekawe, to właśnie liczba odwołań do filmu była znacznie lepszym wskaźnikiem jego znaczenia dla kultury niż np. opinie krytyków, Oscary czy liczba widzów, którzy poszli na film do kina. Klasyk sztuki filmowej „Ojciec chrzestny”, który do National Film Registry trafił w 1990 roku może pochwalić się 1323 odwołaniami w innych filmach czy odcinkach seriali. Szczególnie często przywoływana jest scena z głową konia w łóżku oraz przewodnia ścieżka dźwiękowa.

Matematyk Max Wasserman, współtwórca wspomnianego algorytmu, mówi, że już sprawdził się on w praktyce. Pokazał bowiem, że do National Film Registry powinien trafić „Willy Wonka i Fabryka Czekolady” z 1971 roku. W swoim czasie film był kasową klapą. Okazało się jednak, że w późniejszych filmach znalazły się doń 52 odwołania. W grudniu ubiegłego roku, sześć miesięcy po tym, jak algorytm przewidział debiut filmu w National Film Registry, tytuł został wpisany tam przez Bibliotekarza Kongresu. Innymi filmami, które – według algorytmu – mają szansę trafić na listę są „Dumbo”, „Spartakus” i „Lśnienie”.

film National Film Registry algorytm