Obfitość nowych galaktyk
Jeszcze nigdy nie odkryto tak wielu galaktyk jednocześnie. Astronomowie z University of Cambridge poinformowali o zidentyfikowaniu dziewięciu nieznanych wcześniej galaktyk karłowatych będących satelitami Drogi Mlecznej. Po raz ostatni nowe galaktyki karłowate odkryto w roku 2006.
Nowo zidentyfikowane obiekty znaleziono w pobliżu Małego i Wielkiego Obłoku Magellana. Galaktyki są miliony razy mniej masywne i miliardy razy mniej jasne od Drogi mlecznej. Najbliższa z nich znajduje się w odległości około 95 000 lat świetlnych, a najdalsza – ponad milion lat świetlnych od Drogi Mlecznej.
Astronomowie z Cambridge mówią, że trzy z nowo znalezionych obiektów to bez wątpienia galaktyki karłowate. Sześć pozostałych może być albo galaktykami karłowatymi albo gromadami kulistymi. Obserwowalne właściwości gromad kulistych są podobne do galaktyk karłowatych, jednak gromady nie są utrzymywane razem przez ciemną materię.
Nie spodziewaliśmy się odkrycia tak wielu obiektów w tak małym wycinku nieba. Nie mogłem w to uwierzyć - mówi główny autor badań, doktor Sergey Koposov.
Galaktyki karłowate to najmniejsze znane obiekty galaktyczne. Najmniejsza z nich zawiera zaledwie 5000 gwiazd. W skład naszej galaktyki wchodzą setki miliardów gwiazd.
Nowo odkryte galaktyki stanowią zagadkę dla astronomów. Być może były one niegdyś satelitami Obłoków Magellana jednak zostały wyrzucone z ich orbit wskutek interakcji pomiędzy Małym a Wielkim Obłokiem. A być może były częścią gigantycznej grupy galaktyk, które, wraz z Obłokami Magellana, zostały satelitami Drogi Mlecznej - mówi Wyn Evans, współautor badań.
Komentarze (1)
Astroboy, 10 marca 2015, 19:03
Prawdą byłoby raczej (cytuję nieistniejące;)):
Budzi to mój niepokój. Nie liczymy chyba od środka Galaktyki?
Ktoś się chyba zagalopował w kontekście tak karłowatych galaktyk… Jeśli chłopcy mają problem z odróżnieniem galaktyki karłowatej od gromady kulistej, to proponowałbym pozostać przy może mniej chlubnej (i tak "rekordowej") ilości TRZY. Ciemna materia wytaczana w tym kontekście to armata na wróbla.
Edit: Wilk, wybacz kolejną uwagę, ale stosowanie pełnego edytora robi czasem dla mnie estetyczny turpizm. Cza jakoś młotkiem prostować te idiotyczne wcięcia.