Kiedy gekon się "przylepia"
Badania Tony'ego Russella, zoologa z University of Calgary, rzucają nieco światła na niezwykłe właściwości gekonów. Zwierzęta te, jak wiemy, potrafią poruszać się po najróżniejszych podłożach i wędrować po pionowych płaszczyznach.
Naukowcy wiedzą, że jest to możliwe dzięki olbrzymiej liczbie mikroskopijnych włosków, pokrywających łapy gekona. Okazuje się również, że zwierzęta nie zawsze korzystają z "przylepnych" właściwości swoich łap.
Russell postanowił dowiedzieć się, kiedy gekon porusza się jak inne zwierzęta, a kiedy zaczyna "przyklejać się" do powierzchni po której idzie. Uczony umieszczał zwierzęta na automatycznych bieżniach pokrytych albo śliskim pleksiglasem, albo szorstkim papierem. Okazało się, że nawet idąc po pleksiglasie gekony nie korzystały z możliwości "przyklejenia się", mimo iż wyraźnie łapy im się ślizgały.
Niektóre zwierzęta zaczęły "kleić się" do podłoża wówczas, gdy nachylono je pod kątem 10 stopni. Gdy musiały iść pod kątem 30 stopni - wszystkie korzystały z "lepkich łap".
Okazuje się zatem, że niezwykły mechanizm nie jest uruchamiany ze względu na rodzaj podłoża, ale decyduje o tym jego nachylenie.
Odkrycie to zdziwiło naukowców. Gdybym była gekonem z pewnością zastanowiłabym się nad przyklejeniem się do śliskiego podłoża gdyby moje łapy się ślizgały, a za mną pędziłby drapieżnik - mówi biofizyk Kellar Autumn z Lewis & Clark College.
Russell spekuluje, że być może gekony posiadają w uszach mechanizm, który informuje je, kiedy wykorzystanie "przylepca" i ryzykowanie tym samym uszkodzenia włosków jest opłacalne.
Badania pokazują, jak niezwykłymi zwierzętami są gekony. Wcześniej naukowcy zabierali jaszczurki i węże na pokład samolotu, który, swobodnie spadając, umożliwia doświadczenie braku siły ciążenia. Większość zwierząt wpadała w panikę, próbując uczepić się czegokolwiek. Gekony natomiast zachowywał spokój i wyciągały łapy tak, jakby surfowały w przestworzach. Można więc przypuszczać, że odczuwają one grawitację w inny sposób, niż większość zwierząt.
Badania nad gekonami cieszą specjalistów zajmujących się... robotami. Mają bowiem nadzieję, że od gekonów nauczą się, w jaki sposób skonstruować maszynę poruszającą się po różnego typu podłożach.
Komentarze (3)
radar, 7 sierpnia 2009, 08:38
bardzo ciekawy nius i badania. Szkoda, że narazie nikt nie wyjaśnił, jak gekony to robią, że nie przykleja im się do łap żaden syf, kurz, brud itd. przy chodzeniu po takich podłożach (zakładając, że nachylenie jest większe niż 30st.)
waldi888231200, 10 sierpnia 2009, 09:56
Dobre, takie automatyczne odruchy są i u ludzi np: wyciąganie rąk przed siebie przy upadku albo zamykanie oka przy szybko zbliżającym się obiekcie.
inhet, 11 sierpnia 2009, 17:33
Po prostu gdy znajdą się na powierzchni poziomej, wyłączają przylepność (przez zwykłe przykurczenie palców)i wszelkie śmiecie odpadają same.