Kauczuk na łące
Być może mniszek lekarski jest nadzieją i alternatywą dla produkcji w przemyśle gumowym. Światowy popyt na kauczuk jest obecnie w 90% zaspokajany produkcją z drzew kauczukowych, przede wszystkim z Azji Południowo-Wschodniej.
Jednak zapotrzebowanie przewyższa podaż. Część plantacji drzew kauczukowych (eksploatacja osłabia drzewa) uległo zakażeniu grzybami. Przeciętna opona zawiera ok. 25% kauczuku naturalnego, a ten można uzyskać w opłacalnej technologii z mniszka lekarskiego (Taraxacum officinale). Kauczuk otrzymywany z naszego pospolitego dmuchawca nie ustępuje właściwościami kauczukowi otrzymywanemu tradycyjnymi metodami.
W tej chwili najlepsze wyniki osiąga się w uzyskiwaniu kauczuku z rosyjskiej odmiany mniszka Taraxacum koksaghyz. Mniszek jest również źródłem innego cennego produktu - inuliny - polisacharydu o bardzo szerokim zastosowaniu w medycynie jako probiotyk stymulujący wzrost korzystnej mikroflory przewodu pokarmowego (Bifidobacterium), powodujący obniżenie poziomu cholesterolu i lipidów w surowicy krwi, usprawniający pracę przewodu pokarmowego zapobiegając zaparciom, redukujący toksyczne metabolity, poprawia wchłanianie Ca z układu pokarmowego. Ma również ogromne i wzrastające znaczenie dla przemysłu spożywczego w postaci syropu wysokofruktozowego, jako substytut sacharozy. Na jednym hektarze można uprawiać 350 000 roślin, z których otrzymuje się tonę kauczuku i dwie tony inuliny. O randze badań niech świadczy fakt, że jest to rządowy projekt niemiecki, a w projekcie uczestniczyło w sumie dziesięć instytutów naukowych z całych Niemiec, wspieranych przez przedstawicieli przemysłu.
Po raz kolejny może sie okazać, że często patrzymy na skarby, których powszechność paradoksalnie powoduje, że ich nie dostrzegamy
Komentarze (3)
GregVIII, 28 września 2011, 17:22
mrrr
nie spać polscy naukowcy! niech no któryś profesor się tym mocniej zainteresuje bo ja na polimerach w ogóle się nie znam
Skoro można by zarobić to czemu tego nie robić we własnym kraju a uprawa tego cuda mogła by spokojnie iść na tych tysiącach nieużytków w Polsce
a i fabryki opon też się u nas znajdą
waldi888231200, 28 września 2011, 20:42
Nic z tego , tanie jak barszcz opony używki z Niemiec skutecznie królują .
Jajcenty, 29 września 2011, 07:09
Oponiarskie właściwości mniszka znane są od lat 80 ubiegłego wieku. Wydawało się wtedy, że syntetyczne kauczuki dienowe wyprą całkowicie naturalny kauczuk, który dodaje się do syntetyków by poprawić ich własności (coś mi kołacze, że chodzi o izomery cis-trans). Jak naturalny stanie się trudno dostępny to zaczną poprawiać syntetyki.