Wyjaśniono tajemnicę kształtu pławikoników
Esowaty kształt koników morskich od dawna zastanawiał biologów i amatorów. Teraz wydaje się, że zagadka uformowania ciała tych ryb została wyjaśniona. Wg akademików z Antwerpii, charakterystyczne wygięcie pozwala lepiej polować na ofiarę z dystansu (Nature Communications).
W odróżnieniu od innych igliczniowatych, koniki nie podpływają do ofiary, ale czekają, aż sama przepłynie obok. Pobierają pokarm dzięki ssąco-wciągającym ruchom pyska. Dr Sam Van Wassenbergh posłużył się szybką kamerą i modelami matematycznymi i doszedł do wniosku, że wygięcie umożliwia konikom atakowanie ofiar znajdujących się w większej odległości od nich. Obracają głowę ku górze do przepływającej nad nimi zdobyczy. Jednocześnie częściowo prostują się w pierwszym "przegubie" (wciągają brzuch), przez co ich pysk zbliża się do skorupiaka bardziej, niż gdyby nadal miały proste kształty igliczniowatych, z których się wywodzą. Po tych manewrach można już zacząć wsysać danie.
Wassenbergh uważa, że zmiana sposobu polowania na przyczajanie się i atak z ukrycia wymusiła zmianę kształtu ciała. Koniki przytwierdzają się ogonem do trawy morskiej i czekają na jedzenie przepływające w zasięgu uderzenia.
Komentarze (3)
odalisques, 15 lutego 2011, 23:30
Jedno z najwspanialszych stworzonek pelagicznych, tymczasem setki tysięcy osobników każdego roku są wyłapywane, ponieważ wspaniała chińska medycyna naturalna uznaje (na jakiej podstawie ofc nikt nie ma pojęcia) spożywanie sproszkowanych koników morskich za środek na poprawę potencji u mężczyzn.
pepesz13, 16 lutego 2011, 15:29
Z tymi pławikonikami w Chinach jest podobnie jak z płetwami rekinów w Japonii. Tylko Japończycy łowią rekiny, obcinają im płetwy, a ciało bez płetw wrzucają na pewną śmierć do morza zamiast jak już płetw pozbawili biedne zwierze mogliby dobić aby się nie męczyło. A robią to tylko dla tego, że zupa z płetw rekina to afrodyzjak w Japonii.
odalisques, 16 lutego 2011, 16:01
Pomyliło Ci się, zupa z płetwy rekina jest również potrawą chińską, nie japońską. Cała reszta to prawda. Dodam jeszcze, że każdego roku wyłącznie w celu wycięcia płetwy zabija się na świecie ponad... 100 milionów rekinów (tak, milionów). Kiedy pierwszy raz poznałem tę liczbę nie byłem w stanie zrozumieć jak może to być powszechnie akceptowaną potrawą.
Kilka lat temu będąc na Karaibach przy jednej z plaż znajdowało się niewielkie drewniane stoisko z owocami morza. Rozwieszone były tam m.in. właśnie świeże płetwy, za stoiskiem zaś leżała niewielka górka martwych rekinów (na oko tona lub dwie) czekająca na wywóz, zero zainteresowania ich sprzedażą.