Odkryto pierwszy gen leworęczności
Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie odkryli pierwszy gen, który zwiększa prawdopodobieństwo leworęczności. Zespół uznaje także, że ten sam gen nieznacznie zwiększa ryzyko schizofrenii, choroby uznawanej za skutek nietypowej organizacji mózgu.
LRRTM1 odgrywa kluczową rolę w zarządzaniu procesem, które obszary mózgu staną się odpowiedzialne za poszczególne funkcje, takie jak mowa czy emocje (Molecular Psychiatry).
U ludzi praworęcznych funkcje językowe realizuje lewa półkula, a emocjonalne prawa. U osób leworęcznych często bywa na odwrót. Anglicy uważają, że jest to skutek działania genu LRRTM1.
Dr Clyde Francks z oksfordzkiego Wellcome Trust Centre for Human Genetics uważa, że badania jego zespołu ułatwią zrozumienie rozwoju asymetrii funkcjonalnej mózgu.
Asymetria to fundamentalna cecha ludzkiego mózgu, której zakłócenie jest przyczyną wielu chorób psychicznych. Wg Francksa, osoby leworęczne nie powinny być zaniepokojone związkami ręczności z psychozami. Istnieje wiele czynników, które zwiększają indywidualne prawdopodobieństwo wystąpienia schizofrenii, a u przytłaczającej większości leworęcznych problem ten nigdy nie wystąpi. Na razie nie wiadomo, jaką dokładnie rolę spełnia gen LRRTM1.
Komentarze (23)
waldi888231200, 24 kwietnia 2008, 16:53
Winą jest półmózgowe wykształcenie, brak eksperymentów (tylko surowa teoria) , oderwanie edukacji od życia. 8)
Sebaci, 24 kwietnia 2008, 18:52
Że co takiego? Jakie "półmózgowe wykształcenie"?
waldi888231200, 24 kwietnia 2008, 19:50
Czy potrafisz pisać lewą ręką, czy w szkole były lekcje tańca prowadzone przez zawodowców, baletu , czy pytano cię kiedykolwiek czego chciałbyś się uczyć a czego nie, czy były doswiadczenia z których wyciągałeś wnioski i następne doświadczenia próbujące potwierdzić je lub obalić, miałeś filozofię z kimś kto żył tym kierunkiem, czy sam poszukiwałeś odpowiedzi o sens życia, czy tylko miałeś do czynienia z wyrobnikami którzy przyszli niby cię uczyć a tak naprawdę żeby przeżyć - ludzmi którzy już żygają tym co robią- takimi którzy nienawidzą tej powtarzającej się udręki uczenia przymusem buntujących się uczniów.
Jesli tak było j.w. to rozwinąłeś ledwo jedną półkulę mózgu, a druga jest na poziomie małego dziecka. Mało tego jesli teraz tego nie zbalansujesz możesz potem zostać schizofrenikiem:
Sebaci, 25 kwietnia 2008, 00:18
Ale że co mam niby zbalansować?
Heh, jestem leworęczny, a jakoś nie czuję się ułomny. Gdyby moja lewa półkula była na poziomie małego dziecka, to bym tabliczki mnożenia nie umiał ;] Wątpię, żeby wpływ na ręczność miały w jakimś większym stopniu czynniki środowiskowe (od małego jestem leworęczny, a już na pewno kto i jak mnie uczył, co pytał itd to nie miało żadnego wpływu). IMO to raczej zdeterminowane genetycznie, która półkula dominuje. Nie oznacza to wcale, że druga będzie jakaś zacofana w rozwoju. Umiejętności w dużej mierze zależą od czynników środowiskowych (kto powiedział, że leworęczny nie może być umysłem ścisłym, a praworęczny dobrym artystą?).
Poza tym, nie ma możliwości byś tylko jedną półkulę rozwijał, a druga została "na poziomie małego dziecka". Przecież one pełnią różne funkcje i ich obszary odpowiedzialne są za różne rzeczy, a w czasie życia je stymulujesz, lecz w jakim stopniu, to już zależy od doświadczeń (czynniki środowiskowe).
waldi888231200, 25 kwietnia 2008, 16:26
Chodzi o to byś był i jednym i drugim. 8)
Imponderabilia, 26 kwietnia 2008, 15:30
heh, ale dokopałeś
A ja jestem ciota, bo nie umiem pisać lewą ręką, i o.
Czuję sie gorsza ;P
Sebaci, 26 kwietnia 2008, 16:10
Ech, szkoda słów... dziwne te poglądy waldiego. To co w tych postach pisze to gorsze od PM. Bo jak czegoś nie umiem, to mam niedorozwiniętą półkulę mózgową...
waldi888231200, 26 kwietnia 2008, 19:16
Takiego przeświadczenia nie miałeś jak byłeś dzieckiem , sam zablokowałeś swoje mozliwości - więc je odblokuj 8)
mikroos, 26 kwietnia 2008, 21:45
A ja mimo wszystko myślę, że lepiej korzystać choćby z ćwiartki mózgu, ale wykorzystać ją na coś inteligentnego.
Sebaci, 27 kwietnia 2008, 01:07
Co niby zablokowałem? Człowiek nie rodzi się od razu z umiejętnościami, trzeba je dopiero nabyć! A niby na czym to owe "odblokowanie" miałoby polegać?
waldi888231200, 27 kwietnia 2008, 02:28
Dlaczego do 5 roku życia uczymy się tyle co przez cała resztę życia?? Przecież nawet mówić nie umiemy. to proste. nie szufladkujemy. wszystko jest żywe. kojarzymy wszystkie bodzce.
np.nie da się zgnieść , ciepłe, okrągłe , chropowate ?? ;D ;D potem to tylko kamień z piaskownicy, i tak do końca życia - zostaje szufladka z metką zamiast całej palety doznań ,a metki leżą w tylko jednej połówce mózgu - stąd półmózg - resztę metek przyszyje szkoła (bez doświadczeń) a proza życia zastąpi wszystkie metki jedną uniwersalną = pieniądze=mieć wszystko=wszystko 8)
Sebaci, 27 kwietnia 2008, 02:49
Taa Teraz mi sugerujesz, że tylko połówka mózgu odpowiedzialna jest za pamięć
A szkoła jaka jest, taka jest... nic na to nie poradzę... uczymy się wszystkiego i niczego. Wiadomo, że samemu można się więcej nauczyć.
Prawdziwą naukę zaczynamy dopiero w wieku kilku lat, wtedy zaczyna się ta cała męka, wkuwanie i robienie sieczki z mózgu. Nie chcesz być szarakiem, to licz na siebie 8)
A młody mózg ma te cudowne właściwości, że jest bardzo podatny na bodźce i nabywanie nowych umiejętności, z wiekiem wszystko przychodzi coraz trudniej (mielinizacja istoty białej). Chcesz mieć wybitne dziecko - ucz je od samego początku. Nie trzeba się urodzić geniuszem 8) Inaczej, podążając za schematami narzucanymi przez szkoły, będzie przeciętniakiem.
Trochę chyba odbiegnęliśmy od tematu, ale takie pytanko: twierdzisz więc, że prawo-/leworęczność to skutek jakby złych doświadczeń życiowych/nauki, nieodpowiedniego stymulowania go itd? Rozumiem, że człowiek o prawidłowym mózgu = oburęczny? Więc jak musiałby taki człowiek żyć, by wykorzystywał dwie półkule zamiast (jak Ty twierdzisz) jednej?
waldi888231200, 27 kwietnia 2008, 03:05
Każda połówka mózgu odpowiada za inne cechy - lewa (odpowiedzialna za prawą stronę ciała) jest logiczna , zetykietyzowana , formalna , twarda , bezwzględna , facetowata
Prawa (odpow za lewą stronę ciała) czuła, łagodna, artystyczna , intuicyjna , ale szczegółami nie zainteresowana raczej tańcem,
Teraz:
Działała i uczyła się prawa
Potem kiedy:
To już jest lewa, a przecież każdy kamień jest inny ma wagę, kształt , wrażenie dotyku...
Tak właśnie zostajemy półmózgami... a wszystko co nas otacza (prawie) jest wytworem tej jednej półkuli a już zupełnie śmiesznie brzmi próba tworzenia lewą tzw. ,,sztuki" (mniej więcej jak jedzenie zupy widelcem ;D ;D nalizać się tylko trzeba.) 8)
Sebaci, 27 kwietnia 2008, 21:25
Twierdzisz więc, że każdy, kiedy był małym dzieckiem, był leworęczny?
I skoro mi tak zostało to to jest prawidłowo, a jak ktoś stał się praworęczny, to już nieprawidłowo?
Nie kapuję
waldi888231200, 27 kwietnia 2008, 23:23
Używał wszystkich zmysłów , potem zdefiniował otoczenie np. to kamień
nadał nazwy (etykiety) a za obsługę etykiet odpowiada lewa półkula
szkoła też operowała na etykietach (takie prawo taka regułka itd) i przestałeś posługiwać się drugą półkulą.
To że piszesz ręką lewą nie oznacza że korzystasz z prawej półkuli a tylko z wiazadła między nimi (ale to i tak lepiej bo zgodnie z artykułem nie grozi ci :
Imponderabilia, 29 kwietnia 2008, 20:17
Myślę że nie chodzi o to czy są dziwne, czy nie. Chodzi raczej o to, ze waldi po prostu jest doświadczony i zna się na tych klockach, więc mówi to w języku rzeczywiście psychologicznym, który czasem ciężko zrozumieć ja tam już z tymi półkulami nawet nie próbuję się wgłębiać, bo mi się mózg zlansuje
waldi888231200, 29 kwietnia 2008, 22:54
Weź dwa długopisy , kartkę papieru i spróbuj a będziesz mile zaskoczona.
Doświadczenie: jeden długopis do jednej ręki drugi do drugiej , na papierze zetknij ich dziubki i zacznij pisać prawą a lewa niech sama naśladuje prawą . na początek swoje imię ;D
zapis lewej będzie odbiciem lustrzanym prawej. ;D ;D
Niektóre narody piszą od prawej do lewej lewą ręką. 8)
Gość macintosh, 29 kwietnia 2008, 22:56
ja probowalem i okazuje sie ze synchro nie mam :-\
waldi888231200, 29 kwietnia 2008, 22:57
Spróbuj drukowanymi , i nie myśl o lewej ;D
Gość macintosh, 29 kwietnia 2008, 23:00
waldiemu stuknelo 2000 postow
Sebaci, 30 kwietnia 2008, 00:23
No nawet wychodzi z tymi ołówkami
Nie no, skoro zaczałęm pisać lewą ręką, to najprawdopodobniej już wtedy prawa była dominująca. Poza tym wiele innych rzeczy też robię lewą, jestem również lewonożny. Choć skrajnej leworęczności na pewno nie mam, bo radzę sobie dobrze z rzeczami które są domeną praworęcznych 8)
Imponderabilia, 30 kwietnia 2008, 01:01
No już ten dopisek to wszyscy znają
No dobra ja spróbowałam, i synchro mam. Trochę koślawe, ale mam Koślawość myślę że kwestią dopracowania, bo to pewnie tak jakbym się uczyła pisać.
;]
Gość macintosh, 3 maja 2008, 07:27
ja pisze powiększone i koślawe, pozytywnie zaskoczony nie jestem
ps> niech ktos naświetli amine