Przepłacają, bo boją się porażki
Strach przed przegraną skłania uczestników aukcji do przepłacania – wskazują wyniki funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (Science).
Skany wykazały, że mózgi "przepłacaczy" silniej reagują na przegraną (utratę) niż na wygraną. Autorzy badań wykazali zatem, że płacenie za dużo wcale nie jest napędzane przez, jak to nazwali, radość zwycięstwa.
W pierwszej części eksperymentu 17 ochotników brało udział albo w grze o charakterze aukcji, albo loterii. W obu chodzi o pieniądze, ale, jak wiadomo, podczas aukcji trzeba przebić konkurentów, a w loterii wszystko zależy od ślepego losu.
Gdy licytując, ludzie tracą, pojawia się silna reakcja w obrębie prążkowia (striatum). Ze świecą jej jednak szukać, gdy udaje im się wygrać. Im większa tendencja do przepłacania, w tym większym stopniu w obliczu przegranej uaktywnia się prążkowie. Przewidując, że ktoś może im sprzątnąć sprzed nosa cenny kąsek, np. najnowszą torebkę Gucciego czy laptop, osoby najbardziej obawiające się porażki zaczynają licytować ponad miarę.
Hipotezy te potwierdziły się w innym eksperymencie psychologów z New York University. Podzielili oni ochotników na 3 grupy (wszyscy brali udział w tej samej grze aukcyjnej). Jednej kazano po prostu licytować, członkowie drugiej mieli po wygranej dostać dodatkowe 15 dolarów, a przedstawicielom trzeciej zapowiedziano, że jeśli przegrają, stracą 15-dol. bonus, który umieszczono w ich polu widzenia. Druga i trzecia grupa miały teoretycznie zyskać to samo (15 dolarów), ale bojąc się przegranej, osoby zagrożone utratą widocznej nagrody systematycznie oferowały większe stawki.
Profesor Liz Phelps była zaskoczona, podobnie jak pozostali naukowcy. Wszyscy spodziewali się bowiem motywującego wpływu nagrody, tymczasem wolontariusze bardziej obawiali się przegranej. Ludzie nie wiedzieli, z kim się ścigają podczas aukcji, sytuacja przypominała więc licytację w Internecie. Phelps sądzi, że jeszcze silniejszą reakcję można by zaobserwować podczas "zmagań" w domu aukcyjnym.
Komentarze (16)
mikroos, 26 września 2008, 10:46
Znam to doskonale. Chyba nigdy jeszcze nie udało mi się dotrzymać limitu, który założyłem sobie przed rozpoczęciem licytowania W skrajnej sytuacji przepłaciłem ponad jedną czwartą (choć dziś nie żałuję, bo jeździ się genialnie )
Lobo, 26 września 2008, 12:32
Na szczescie dla takich ludzi jak ja powstala opcja "KUP TERAZ"
mikroos, 26 września 2008, 12:34
Ja w opisywanej sytuacji przy "kup teraz" zapłaciłbym jeszcze około jednej czwartej więcej
jutine, 27 września 2008, 13:47
A ja nie przepłacam. Wiem ile co jest warte i ustalam sobie limit, którego nie przekraczam
Jeśli teraz nie uda mi się zalicytować próbuję od nowa
este perfil es muy tonto, 30 września 2008, 16:48
nam kiedyś profesor zrobił eksperyment-licytację 10 złotych,przy czym osoba która była druga(tj. podała drugą w kolejności kwotę i nie wygrała)musiała też zapłacić-kupiłem te 10 zł za 11 lub 12,dokładnie nie pamiętam,ale było zabawnie,na moje szczęście druga osoba po żarliwych sugestiach przestała dalszego licytowania.profesor podobno wśród środowisk biznesowych dochodził do 100zł ja licytowałem głównie by się popisać
literki, 14 października 2008, 15:22
Popieram. Gdyby tak robili wszyscy, rynek byłby zdrowy i przejrzysty. Jednak to sytuacja hipotetyczna, ponieważ większością ludzi rządzą emocje a nie rozsądek i logika.
mikroos, 14 października 2008, 16:06
Dlaczego czysty i przejrzysty? Zwykła licytacja, robisz, jak uważasz.
Gość macintosh, 14 października 2008, 16:11
mikroos, 14 października 2008, 16:17
Ale nie zawsze masz proste odniesienie. Czasem jest też tak, że planujesz licytację rzeczy, która nie jest Tobie krytycznie potrzebna w danym momencie i dlatego zakładasz sobie nieco niższy limit. W takiej sytuacji jego nieznaczne przekroczenie nie jest tragedią.
Gość macintosh, 14 października 2008, 16:45
Mam ok. 140 pozytywów na allegro - konto założone prawie na początku istnienia allegro.
Nie jest to zdumiewający wynik. 100%owo brałem pod uwagę wszystkie strategie niższej ceny(shooter po prostu) jak i wyższej ceny(przegląd sposobu opisów przedmiotów w innych aukcjach ; raz udało mi się sprzedać ost do filmu, który miał słaby ost - byłem z siebie dumny, ale miałem kaca moralnego) w przypadku przedmiotu sprzedawanego.
//nie nazywam się na allegro tak jak tu
mikroos, 14 października 2008, 18:38
Ale dlaczego kaca moralnego? Przecież nikogo nie zmuszałeś do zakupu, a każdy ma prawo do posiadania własnego gustu A może zrobiłeś mu piękny prezent?
Gość macintosh, 14 października 2008, 20:07
Bo skorzystałem z tekstów zasłyszanych lub przeczytanych. Przeładowałem emocjami, których we mnie nie było(tak gdzieś z 8 lat temu)... ale z żadnej linijki tekstu nie płynęło, że raz posłuchałem tej muzyki. Wtedy dobrze tak umiałem :-\
waldi888231200, 14 października 2008, 22:22
,,Przy blasku Słońca, świece choć są słabo widoczne palą się intensywniej"
Gość macintosh, 14 października 2008, 22:38
Moja świeczka paliła się super intensywnie, potem wypaliła.
waldi888231200, 14 października 2008, 22:43
To niemożliwe, każda ma wiele knotów, musisz tylko odpalić nastepny.
Gość cogito, 15 października 2008, 09:24
albo dolaczyc druga swiece. ja tak robilam