Młodzi i zapominalscy
Choć to zaskakujące, okazuje się, że luki pamięciowe występują częściej u ludzi młodszych niż starszych. O dziwo to ci pierwsi mają problem z przypomnieniem sobie, gdzie np. położyli komórkę lub o czym mówili/myśleli przed kilkoma sekundami.
Amanda Clark i zespół z University of Waterloo zbadali 30 osób poniżej 25. roku życia i 24 ludzi w wieku od 60 do 80 lat. Kanadyjczycy chcieli obliczyć, ile momentów zapomnienia dziennie występuje w każdej grupie wiekowej.
Ochotnicy wzięli udział w 2 eksperymentach dotyczących uwagi. Pierwsze z zadań polegało na naciskaniu guzika za każdym razem, gdy na ekranie pojawiała się jakaś cyfra, chyba że było to 3. W ten sposób psycholodzy zamierzali wyłapać błądzenie myślami. Przy drugim eksperymencie wolontariusze mieli w określonej kolejności naciskać guziki ułożone w kształcie diamentu. W założeniu zadanie przypominało rutynowe czynności. Gdy ludzie zaczynali działać automatycznie, naukowcy zmuszali ich do wprowadzenia zmian.
Okazało się, że młodsze osoby popełniały więcej błędów. To one wspomniały również o większej liczbie przypadków charakterystycznego zapominalstwa w codziennym życiu.
Psycholodzy mówią o kilku możliwych wyjaśnieniach zaobserwowanego zjawiska. Po pierwsze, starsi ludzie wypracowali strategie radzenia sobie z lukami pamięciowymi i zaburzeniami uwagi, umieszczając np. klucze zawsze w tym samym miejscu (na tacy pod lustrem albo na haczyku przy drzwiach wejściowych). Starsi ludzie wykonują różne zadania dokładniej, lecz ceną za to jest wydłużenie poświęconego na nie czasu. Po drugie, osoby w jesieni życia nie wspominają niekiedy o lukach w pamięci, bojąc się zdiagnozowania demencji czy innej choroby. Niewykluczone też, że nie zdają sobie sprawy z popełnianych pomyłek.
Komentarze (7)
este perfil es muy tonto, 24 marca 2009, 12:23
a może zmiana w zachowaniach pokoleń?starsi mają lepszy trening-bez różnych ułatwień-np.komputer musieli więcej pamiętać samemu.ja sam łapię się na sporych dziurach w pamięci albo że nie pamiętam co miałem na myśli zaczynając zdanie-wymyśliłem sobie że małą pojemność "dysku twardego" nadrabiam dużym RAMem
Gość macintosh, 24 marca 2009, 13:02
ja mam różnie, Ty Antyszwedzie chyba też. Czasem mega zapamiętuję, i myślę zabójczo szybko + spoton. Czasem mam funkcję stałą.
Tomek, 26 marca 2009, 13:05
A czasami bezfunkcyjne patrzenie w przestrzeń
thibris, 31 marca 2009, 12:39
A moja pamięć jest ogólnie dość cienka i dziwnie wybiórcza... Nie pamiętam co jadłem na śniadanie, ale pamiętam kody do dooma 1 Zastanawiam się czy nie mam jakiegoś guza, czy zakrzepu na mózgu - nie znam się na tym. W okresie dziecięcym miałem naprawdę dobrą pamięć i strasznie szybko chłonąłem wiedzę. Później jakoś przeszło. Miałem kilka średnio-poważnych wypadków w czoło, po których mam bliznę Harrego Pottera. Nie chce mi się ściemniać jakichś wypadków, aby się dostać na rezonans, ale może się kiedyś skuszę.
Natsume, 1 kwietnia 2009, 16:42
@thibris
myślę,że wszystko jest w porządku zapamiętujemy to co, chcemy zapamiętać, albo właściwie to co uznajemy za ważne. śniadanie jesz codziennie, to swojego rodzaju rytuał,stale powtarzająca się czynność, więc nie ma większego powodu żeby to zapamiętywać
ja też nie pamiętam co jadłam na śniadanie, a potrafię wyrecytować wierszyk sprzed 10 lat
thibris, 1 kwietnia 2009, 17:18
Tylko większość ludzi nie jest przez większość ich znajomych opisywana słowem "zapominalski"
Natsume, 1 kwietnia 2009, 17:22
no chyba, że