Młodsza kobieta wydłuża życie
Mężczyźni, którzy codziennie uprawiają seks, zwłaszcza z młodszymi kobietami, żyją dłużej. Gra jest prowadzona o wysoką stawkę, ponieważ okazało się, że partnerka młodsza o 15-17 lat zmniejsza ryzyko wczesnego zgonu aż o 20%. Niewykluczone więc, że naukowcom z Instytutu Badań Demograficznych Maxa Plancka udało się znaleźć wyjaśnienie jednego z aspektów kryzysu wieku średniego.
O ile poślubienie kobiety młodszej o 7-9 wiosen redukuje prawdopodobieństwo wczesnego zgonu o 11%, o tyle "wydanie się" za partnerkę starszą zwiększa je dokładnie o tę samą wartość. Niestety, panie nie mają tyle szczęścia, co panowie. Mąż młodszy lub starszy o 7-9 lat oznacza skok ryzyka wczesnej śmierci o 20%. Wskaźnik dobija do 30%, gdy różnica wieku wynosi 15-17 lat.
Średnia długość życia mężczyzny wynosi obecnie 77 lat. Rzadko kto może jednak powiedzieć, że ostatnie lata życia upływają mu pod znakiem dobrego zdrowia. Da się to zmienić na kilka prostych sposobów. Chodzi tu nie tylko o zjadanie 5 jabłek dziennie czy mycie zębów inną ręką niż dotąd (to ponoć skutkuje), ale również o prowadzenie życia erotycznego z młodą żoną.
W ramach studium naukowcy przeanalizowali zgony, do których doszło w latach 1990-2005 w Danii. Dzięki temu stwierdzili, że dłuższe życie może być wynikiem doboru naturalnego, gdyż tylko najzdrowsi i najsilniejsi starsi mężczyźni są w stanie przyciągnąć do siebie i zainteresować młodsze partnerki. Inna teoria jest taka, że młodsza kobieta lepiej dba o starszego mężczyznę, przez co przeżywa on dłużej – wyjaśnia Sven Drefahl.
Komentarze (15)
ФvХ, 7 lipca 2009, 15:37
A jak ma się do tego 3 żony, dwie kochanki . . . plejstejszon i organki . . to można doliczyć, że się jeszcze pożyje 7-9 lat dłużej!?
Zerivael, 7 lipca 2009, 17:01
kiedyś chyba był poruszany temat korelacji jaka występuje pomiędzy ilością (względnie) stałych partnerek seksualnych i długością życia mężczyzny ale nie pamiętam już jakie były wyniki tych badań, coś tam mi przebłyskuje, że pozytywny efekt był odnotowywany raczej w krajach gdzie legalna jest poligamia, w kulturach gdzie panuje monogamia efekt jest raczej nikły bo stres związany z ukrywaniem pobocznych związków niweluje pozytywne efekty różnorodności partnerów, aczkolwiek nic sobie za to twierdzenie nie dam uciąć
este perfil es muy tonto, 7 lipca 2009, 17:10
no to sobie nie pożyję
Vampir, 7 lipca 2009, 19:06
chociaż... jeżeli twoja kobieta jest młodsza od ciebie duchem to sobie trochę jednak pożyjesz...
j50, 8 lipca 2009, 01:47
Sprawa jest prawdopodobnie znacznie bardziej złożona. Wątpię, aby sam seks coś do tego miał. Bo w ten sposób alfonsi byliby najbardziej długowieczną grupą społeczną, a księża żyliby najkrócej. Ja zaś o takich faktach nie słyszałem. Być może ważnym czynnikiem jest genetycznie warunkowana witalność, jak wskazują ci badacze. Jednocześnie jednak znanym czynnikiem ograniczającym długość życia jest stres. Ten zaś może być warunkowany na różne sposoby. Wydaje się, że badacze ci trochę za bardzo forsują tezę wstępną - bez udokumentowania innych czynników i uwarunkowań. Ponadto wskazać można tu na jedną, bardzo ważną okoliczność. W badaniach opartych na wnioskowaniu statystycznym niezmiernie ważnym jest udokumentowanie zależności w relacji przyczyna - skutek. W tym przypadku mamy raczej do czynienia z poszukiwaniem przyczyn zjawiska. Zastosowana tu metodyka nie wydaje się być dobrą w sensie ogólnym. Być może dobrym tropem byłoby wyjaśnienie odwrotnych relacji zaobserwowanych w przypadku mężczyzn i kobiet: żony starszych panów żyją wyraźnie krócej, a mężowie młodych żon żyją dłużej.
mikroos, 8 lipca 2009, 02:43
A ja jednak myślę, że sam seks jest bardzo istotny. Lista oddziaływań zbliżeń seksualnych na organizm jest tak długa i dotyczy tak korzystnych rzeczy (od stanu skóry przez odporność po bardzo dobry trening dla układu sercowo-naczyniowego), że z łatwością przychodzi mi na myśl przekonanie, że aktywność seksualna jest jednak bardzo korzystna. Z pewnością nie jest jedynym czynnikiem, ale na pewno jest bardzo ważna.
czesiu, 9 lipca 2009, 21:11
No tak, wszystko jasne, to dlatego Berlusconi rzucił 20 lat młodszą żonę na małolatę - on chce żyć wiecznie.
---
spokojnie, to tylko offtop...
mymy, 9 lipca 2009, 23:36
zgadzam się z mikroos'em, seks jest jak ryba, wpływa na wszystko pozytywnie
thibris, 10 lipca 2009, 07:32
Nie na wszystko pozytywnie - pomyśl o Kile
czesiu, 10 lipca 2009, 08:24
Po wakacjach w egzotycznym kraju 3 mężczyzn udało się na badania. Pierwszy wchodzi i wychodzi zdołowany - HIV, drugi to samo, w końcu trzeci wchodzi zupełnie zdołowany i po konsultacji wybiega uradowany: Kiła, kiłeczka...
To jest tylko kawał (w dodatku marnie opowiedziany), jednak obrazuje, że wszystko jest sprawą względną, poza tym od czegoś prezerwatywy chyba jednak są...
thibris, 10 lipca 2009, 08:36
Ja tylko zwracałem uwagę na to że stwierdzenie że "seks jest jak ryba, wpływa na wszystko pozytywnie" nie zawsze musi się sprawdzać
czesiu, 10 lipca 2009, 09:43
Akurat ja bym wtedy wspomniał o metalach ciężkich w rybie, a nie o kile... (przeciętny człowiek, z 1 rybą na tydzień nie ma się czego obawiać, ale już kulturyści wcinający dziennie po puszcze+ tuńczyka...)
Tomek, 23 lipca 2009, 11:53
To już wiadomo dlaczego księża wiejscy pomimo duże wagi tak sędziwych lat dożywają ;D
xKunaKuna, 13 czerwca 2011, 21:59
Hmm, trudne pytanie... Przy dużo młodszej to chyba można nie wytrzymać... psychicznie O tym co ma wpływ na długość życia możecie sobie poczytań np. na http://vsevidno.com/derati.html Nie wiem czy tam akurat uwzględnili młodsze kobiety ;D
peceed, 20 czerwca 2020, 12:00
Brawo. Jak byłem małym dzieckiem, to postanowiłem grać w koszykówkę aby być wyższym.
Badania te są na takim samym poziomie.
To raczej oczywiste że starsi panowie mogący mieć młodsze partnerki mają zarówno lepsze zdrowie jak i więcej pieniążków.
Z kolei młodsze panie mające starszych partnerów z jakiegoś powodu nie zostały wybrane przez tych młodszych...