Mózg może przeżyć dekapitację?
Ostatnie eksperymenty na szczurach wykazały, że wystąpienie tzw. fali śmierci – wolnej fali o dużej amplitudzie – wcale nie musi wskazywać na śmierć neuronów mózgu i nie oznacza, że procesy, które zaszły, są nieodwracalne. Zespół Michela van Puttena z Universiteit Twente dekapitował gryzonie. Minutę później pojawiało się trwające ok. 5-15 s wyładowanie (PLoS ONE).
Naukowcy zaprezentowali model obliczeniowy pojedynczego neuronu, a także wewnątrz- i zewnątrzkomórkowego stężenia jonów. Obserwowana fala była powodowana przez oscylacje potencjału błonowego. Występują one po ustaniu działania pomp sodowo-potasowych, co prowadzi do nadmiaru zewnątrzkomórkowego potasu. Oscylacje można opisać za pomocą równań Hodgkina-Huxleya dla kanałów sodowych oraz potasowych. W połączeniu z działaniem filtra górnoprzepustowego, który tłumi część widma sygnału powyżej swojej częstotliwości odcięcia (jego rola polega na usunięciu z sygnału EEG zakłóceń z sieci zasilającej/urządzeń zewnętrznych oraz powstałych na granicy skóra-elektroda-elektrolit), nagła depolaryzacja błony daje w elektroencefalogramie zapis w postaci fali śmierci. W rzeczywistości ta fala nie wskazuje na śmierć ani neuronów, ani jednostki.
Parę miesięcy przed van Puttenem Anton Coenen z Radboud Universiteit Nijmegen i jego zespół zastanawiali się, czy odbieranie życia szczurom laboratoryjnym przez dekapitację jest etyczne, czy nie: czy zwierzęta szybko tracą przytomność, czy też cierpią. Akademicy pozbawiali głowy przytomne i znieczulone zwierzęta i w tym czasie wykonywali im EEG. U obu grup szczurów zapis EEG stawał się płaski po ok. 17 s od dekapitacji. Aktywność mózgu zmieniała się w ten sposób, że w ciągu 3,7 s gryzonie musiały najprawdopodobniej tracić przytomność. Minutę po zabiegu pojawiała się fala śmierci, którą Holendrzy uznali za przejaw ostatecznego zaniku potencjału błonowego i nieodwracalnej śmierci mózgu. W badaniach van Puttena także wystąpiła fala śmierci, ale neurolog nie zgodził się z interpretacją poprzedników. Wg niego, fala śmierci nie jest jeszcze punktem, od którego nie ma odwrotu. Nawet po fali śmierci komórki nerwowe mogą, przynajmniej teoretycznie, przyjść do siebie, jeśli przywrócone zostaną dostawy tlenu i glukozy. Ekipa van Puttena powołała się w tym miejscu m.in. na badania z 2002 r., które dowiodły, że neurony z obszarów podkorowych, pobrane od osoby uznanej kilka godzin wcześniej za zmarłą, żyją w laboratoryjnych hodowlach tkankowych przez wiele tygodni (artykuł Verwera, Dubelaara i innych ukazał się w piśmie Journal of Cellular and Molecular Medicine), a także na raport z pisma Stroke z 1981 r., którego autorzy zaobserwowali u szczurów powrót aktywności elektrycznej neuronów po 10-min niedokrwieniu.
Komentarze (14)
Gość simian raticus, 28 lipca 2011, 13:26
Najlepiej zlasować sobie mózg alkoholem i narkotykami, żeby nic nie czuć!
dagon, 28 lipca 2011, 16:35
albo telewizją i ogłupiającą rozrywką...
este perfil es muy tonto, 28 lipca 2011, 18:57
"zastanawiali się, czy odbieranie życia szczurom laboratoryjnym przez dekapitację jest etyczne, czy nie" i jakie są wnioski? (alkohol to narkotyk)celem ludzi nie jest rozumność
Eco_PL, 28 lipca 2011, 20:57
Czasami w filmie można było zobaczyć ujęcie z punktu widzenia skazanego na ścięcie. Z tych badań wynika, że rzeczywiście mógł widzieć już po odcięciu głowy od ciała. Dość makabryczne doświadczenie.
waldi888231200, 29 lipca 2011, 00:53
Forma biologiczna jest tylko najbardziej zagęszczoną częścią niematerialnej Istoty, a współczuć to trzeba tym którzy to zrobili bo lepiej się im było nie rodzić niż aż tak "sobie zaszkodzić".
wilk, 29 lipca 2011, 17:47
No komórki może i tak, pytanie tylko ile zostanie z człowieka…
Ciekawe jak wygląda taki zapis EEG, bo o ile normalne zapisy można znaleźć, to nie udało mi się odszukać zapisu tej fali.
Tolo, 30 lipca 2011, 23:12
Coś mi się w głowie kołacze ze Lavoisier taki eksperyment przeprowadził ze mrugał po zdekapitalizowaniu.
Tolo, 31 lipca 2011, 16:04
*zdekapitowaniu oczywiście.
Stałem się ofiara korekcji pisowni w Firefoxie
Tomek, 1 sierpnia 2011, 01:39
Myślisz, że kiedykolwiek zapłacą za swoje zbrodnie?
waldi888231200, 2 sierpnia 2011, 23:01
.... a co jeśli ofiarą zostaje się na własne życzenie?? lub w nagrodę za poprzednie życie?? (takie wymaganie rynku - pojawia się odpowiednia osobowość załatwiająca to zapotrzebowanie hurtem np: Hitler, Stalin (Inni).
Tomek, 6 sierpnia 2011, 18:48
Wynikałoby z tego, że 10% populacji cierpiąca głód była w poprzednim życiu takim Hitlerem bądź Stalinem.
glaude, 6 września 2011, 11:31
Jeśli był tylko filtr górnoprzepustowy, to znaczy, że nie było dolnoprzepustowego (tzw. stałej czasu)- bo nie jest o tym wspomniane.
A to oznacza, że wysoka wolna fala, to nie musiała być fala delta- tylko raczej subdelta.
Jedno mnie tylko zastanawia. Jeśli tak było (a przecież zwierzę zostało pozbawione aferentacji), to jakim cudem wytwarzają się fale wolne w korze?
Chyba, ze mamy do czynienia z jakimś automatycznym włączaniem się generatora korowego o takiej częstotliwości, który rozprowadza w/w falę po większym obszarze cortex?
Dla tych co pisali powużej (niektórych): nie ma nic więcej u ludzi, poza materią. I to reakcje chemiczne tej materii są przejawem życia. W tym inteligentnego.
waldi888231200, 7 września 2011, 00:03
Materia to tylko zbitek energii którą świadomość zawiaduje w celu doświadczenia życia tu i teraz.
whiteresource, 15 września 2011, 17:44
Oj widzę, że tu zawrzało dzisiaj, górnolotnymi definicjami świata;)