Wykopują uwięzione towarzyszki
O tym, że zwierzęta pomagają sobie wzajemnie, wiadomo nie od dziś, ale ratowanie z opresji jest niezmiernie rzadkie. Dotąd udokumentowano je wyłącznie u delfinów, kapucynek oraz... mrówek. Biolodzy wykazali, że zachowanie ratownicze mrówek z gatunku Cataglyphis cursor jest bardzo złożone (PLoS ONE).
Elise Nowbahari z University of Paris North oraz Karen L. Hollis z Mount Holyoke College odtworzyły "wypadek" zdarzający się w naturze. Mrówka zostawała uwięziona w podłożu w wyniku osunięcia się piasku bądź rumowiska. Pod spodem panie ukrywały nylonowe sidła, które przytrzymywały owada. Towarzyszki nieszczęśnicy zaczynały kopać wokół niej i ciągnęły za jej odnóża, a gdy natrafiały na tworzywo, starały się przegryźć włókna. Zwierzęta nie robiły tego samego dla niespokrewnionych osobników i dla owadów reprezentujących inne gatunki.
Nowbahari i Hollis podziwiają zdolność mrówek do spostrzegania i rozplątywania nylonu. To niezwykle złożone zachowanie, zwłaszcza w porównaniu do prostego kopania czy ciągnięcia, które mogą być wyzwalane przez chemiczne oznaki dystresu. Panie entomolog odróżniają opisywany akt od zidentyfikowanych wcześniej przypadków współpracy. Tutaj obie strony ryzykują odniesienie ran. Korzysta tylko jedno zwierzę, a drugie nie dostaje żadnej nagrody. Ma tylko szansę uratować przedstawiciela własnej rodziny.
Komentarze (7)
Przemek Kobel, 10 listopada 2009, 11:58
Czy "dystres" to to samo co wpadnięcie w opały? (distress signal mniej więcej odpowiada nadawaniu SOS)
p53, 10 listopada 2009, 12:04
dystres to "stres szkodliwy, taki który zaczyna szkodzić naszemu zdrowiu, samopoczuciu lub choćby tylko wydajności w pracy czy nauce"
mikroos, 10 listopada 2009, 12:28
Przemek Kobel, 10 listopada 2009, 13:43
OK, to jak to się ma do mrówki? Psuje im samopoczucie i wydajność w nauce? Ciekawem, bo do tej pory słyszałem tylko o chemicznym sygnalizowaniu zagrożenia.
p53, 10 listopada 2009, 14:56
nie czepiaj sie, przeciez pisza wlasnie o chemicznym sygnalizowaniu. myslelismy ze chodzi Ci o definicje dystresu... :
Przemek Kobel, 10 listopada 2009, 15:40
Chodzi dokładnie o to. Definicję mrówkowego dystresu.
Przemek Kobel, 10 listopada 2009, 15:49
OK, znalazłem źródełko:
http://www.plosone.org/article/info:doi%2F10.1371%2Fjournal.pone.0006573
Wychodzi, że czepiłem się kalki językowej. "Individuals in distress" = jednostki w potrzebie / w opałach lub podobnie, a "chemical call for help" raczej wyjaśnia kontekst do końca.