Im czystsze powietrze, tym szybciej postępuje ocieplenie
W XX wieku średnie temperatury w kontynentalnej części USA wzrosły o 0,5 stopnia Celsjusza. Wzrost zaobserwowano wszędzie z wyjątkiem południowego wschodu. Co więcej, w latach 80. XX wieku temperatury na południowym-wschodzie nieco spadły. Klimatolodzy mówili o 'dziurze ociepleniowej' i starali się zrozumieć ten fenomen, wysuwając różne hipotezy. Jednak w latach 90. XX wieku temperatury we wspomnianym regionie zaczęły rosnąc, a w pierwszych latach wieku XXI wzrost ten przyspieszył.
Najnowsze badania, opublikowane na łamach Remote Sensing, dowodzą, że znaczące poprawienie jakości powietrza mogło przyczynić się do zniknięcia 'dziury ociepleniowej'. Inne regiony o zanieczyszczonym powietrzu, zarówno w USA, jak i w Indiach czy Chinach, mogą doświadczyć tego samego zjawiska gdy tylko poprawi się jakość powietrza.
Areozole, w tym niewielkie cząstki pyłu, sadzy i siarki blokują światło słoneczne, przyczyniają się do powstawania długotrwałych rozległych chmur dodatkowo zacieniających powierzchnię planety.
Naukowcy z NASA, chcąc przetestować hipotezę o wpływie aerozoli na zamaskowanie ocieplenia, wykorzystali trzy różne zestawy danych oraz dane z satelitów. Zauważyli, że znaczne wzrosty średnich temperatur na południowym wschodzie zbiegały się w czasie ze spadkiem koncentracji aerozoli wymuszonym przez kolejne regulacje dotyczące jakości powietrza i emisji zanieczyszczeń. Na to wszystko nałożyli modele penetracji atmosfery przez promienie słoneczne i stwierdzili, że najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem zniknięcia 'dziury ociepleniowej' jest właśnie pozbycie się zanieczyszczeń. Zaobserwowano też, że w badanym regionie temperatury rosną szybciej niż średnia dla kontynentalnych USA.
Naukowcy chcą też zbadać związek pomiędzy aerozolami, chmurami a ogrzewaniem się powierzchni Ziemi. Zdobycie jak największej ilości danych na ten temat pozwoli lepiej przewidywać, co będzie działo się z Ziemią w miarę redukowania zanieczyszczeń atmosferycznych.
Komentarze (12)
Flaku, 9 sierpnia 2017, 17:21
Niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest, że areozole blokują dopływ energii do ziemi, a CO2 blokuje jej odpływ
Gość Astro, 9 sierpnia 2017, 17:36
Wychodzi chyba na to, że warto palić w piecu plastikiem.
thikim, 9 sierpnia 2017, 17:54
Pisałem już nie raz że na razie to błądzimy w tych wnioskach. Widzimy jakiś fragment większej układanki.
Trochę jakby ktoś włożył rękę do pudła i wyciągnął niebieskie tabletki. I na tej podstawie stwierdził: w pudle są niebieskie tabletki.
A lata później ktoś wkłada rękę i wyciąga czerwone.
Nie pasuje mu to do poprzedniej teorii więc układa teorię że po 10 latach niebieskie tabletki zmieniają kolor na czerwony
I jeszcze trochę lat będziemy słyszeć o "najnowszych badaniach".
Gość Astro, 9 sierpnia 2017, 18:06
Matrix? Którą Ty wciągnąłeś?
Superman, 9 sierpnia 2017, 19:35
Astro, myślę że thikim jeszcze żadnej nie wciągnął, tylko się przygląda co wyciągają inni
Czyli temperatura na Ziemi będzie już tylko wzrastać... i dobrze, będę miał więcej plonów na balkonie.
jendrysz, 10 sierpnia 2017, 06:15
Mam pytanko za 1 grosz o te plony na balkonie, bo mi tego brakuje w rysunku. Co by się stało, gdyby całe Stany pokryć zielenią, szczególnie zimą? Nad drogami i budynkami przewiesić girlandy pnączy i postawić wysoki mur od strony Meksyku i Zatoki.
Czy wtedy energia szła by w powietrze, czy w niedźwiedzie polarne?
Jajcenty, 10 sierpnia 2017, 10:56
Od dawna wiemy, że możemy się schłodzić odpuszczając ochronę powietrza w przemyśle. Wystarczy poluzować trochę wymogi i w 20 lat pojawi się kolejne minimum. Co prawda wymrą lasy, ale będzie można po lodzie do Szwecji z przystankiem w karczmie na środku Bałtyku.
p.s. Co tak mało przychodu na tym rysunku? Spodziewałbym się raczej ~1300 W/m2. Moje rolety w oknie dają teraz spokojnie 1 KW/m2. Mimo klimy czuję policzkiem IR i ten kosmiczny żar zza okna
Gość Astro, 10 sierpnia 2017, 12:28
No bo w bilansie jest taki uśredniony m2 powierzchni ziemskiej. Nie wszędzie obecnie na Ziemi Słonko stoi w zenicie. Odpowiednią całeczkę odpuszczę.
Ed. Nawet bez całeczki łatwo sobie to wyobrazić (że dzielimy przez 4 – z grubsza ): promieniowanie "widzi" 2πR2, a powierzchnia sfery to 4πR2, na dodatek oświetlana jest w połowie.
Jajcenty, 10 sierpnia 2017, 12:37
Ach ten mój równikocentryzm.
Gość Astro, 10 sierpnia 2017, 15:44
Cóż, dwapier, pierkwadrat… Za gorąco. Sięgnąłem jednak po zimnego tygrysa ()
Droga młodzieży: pole koła to jednak πR2… Z czerwonym bykiem wyżej nie polecę.
(choć denaturacja białka w moim mózgu nie poszła aż tak daleko, by pomylić się w kwestii powierzchni sfery)
Ostatecznie wystarczy πR2/4πR2 = 1/4. Uff. Chyba jednak warto sięgnąć po jakiś chłodny dzban pokryty zimną rosą; ewentualnie takąż butelkę.
thikim, 10 sierpnia 2017, 16:09
Przyglądam się i widzę że masy wciągają kolor załóżmy brązowy -niech się z g.. kojarzy.
Ale poza tymi masami są osoby co wciągają kolor chyba złoty - od złota. Tak to ci co podpuszczają i inwestują w ekologów Oni mają największą relację zysku do wkładu.
Tak za kilkaset tysięcy inwestycji w ekologów można sąsiednie państwo narazić na straty setek miliardów PLNów. To złoty interes. Sprzedać brązowe gówno na wagę złota.
Jest szczególnie jeden taki kraj który o ekologię to mało dba u siebie ale bardzo u obcych Zawsze zresztą bardziej istotny dla niego był brak rozwoju innych niż rozwój własny.
Karabinki AK rozdawał wszędzie za pół darmo - taki był dobry ten kraj Fakt, zbankrutował przez swoją dobroć. Ale i tak bardziej go cieszy morze przelanej krwi niż martwi własne bankructwo.
A o tych co popierali te działania mówił ten kraj prosto: gównojady.
Gość Astro, 10 sierpnia 2017, 16:30
Spokojnie Thikim, burza już nadciąga; ulży Twemu rozognionemu umysłowi…
Jeruszalaim, wielkie miasto, zniknęło, jak gdyby nigdy nie istniało. Wszystko pożarła ciemność…