Stajemy się... coraz chłodniejsi. Średnia temperatura ludzkiego ciała jest coraz niższa
W XIX wieku niemiecki lekarz Carl Wunderlich określił, że przeciętna temperatura ciała zdrowego dorosłego człowieka wynosi 37 stopni Celsjusza. Od tamtej pory powszechnie posługujemy się tą wartością. Naukowcy donoszą jednak, że stajemy się... coraz chłodniejsi. Średnia temperatura ciała zdrowego człowieka od dziesiątków lat się obniża.
W 2017 roku badania przeprowadzone na grupie 35 000 dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii wykazały, że przeciętna temperatura ciała wynosi 36,6 stopnia Celsjusza. Dwa lata później przeprowadzono podobne badania na grupie mieszkańców Palo Alto w Kalifornii i tam średnie temperatura ciała wynosiła niecałe 36,4 stopnia Celsjusza.
Teraz międzynarodowa grupa lekarzy i antropologów, którzy pracowali pod kierunkiem profesora Michaela Gurvena z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara zauważyli podobny spadek temperatury ciała wśród zamieszkujących boliwijską Amazonię rolników-zbieraczy Tsimana. Gurven pracuje z Tsimana od 16 lat i spostrzegł, że średnia temperatura ciała wśród tego ludu zmniejsza się w błyskawicznym tempie 0,05 stopnia Celsjusza rocznie. Obecnie średnia dla tego ludu to 36,5 stopnia Celsjusza.
W czasie krótszym niż dwie dekady obserwujemy tutaj taki sam spadek, jaki obserwowaliśmy w USA przez 2 wieki, mówi Gurven. Swoje analizy naukowcy oparli o próbkę 18 000 obserwacji niemal 5500 dorosłych.
Badania, które wykazały, że w USA od wojny secesyjnej dochodzi do spadku średniej przeciętnej temperatury były prowadzone na pojedynczej populacji, nie można więc na ich podstawie stwierdzić, co jest przyczyną tego spadku. Jednak jasnym jest, że coś się zmieniło w ludzkiej fizjologii. Jedna z czołowych hipotez mówi, że dzięki lepszej higienie, dostępowi do czystej wody, szczepionkom i rozwojowi medycyny doświadczamy mniejszej liczby stanów zapalnych. W naszych badaniach mogliśmy zweryfikować tę hipotezę. Mamy informacje na temat stanu zdrowia i obecności biomarkerów zapalnych u każdego pacjenta w czasie, gdy był badany, mówi Gurven.
Niezależnie od tego, w jaki sposób prowadziliśmy analizę, ciągle zauważamy spadek temperatury. Nawet jeśli ograniczymy się do tych mniej niż 10% dorosłych, którzy są całkowicie zdrowi to i tak obserwujemy spadek przeciętej temperatury ich ciała, dodaje doktor Thomas Kraft.
Zasadnicze pytanie brzmi, dlaczego spada przeciętna prawidłowa temperatura ciała u ludzi żyjących w tak odmiennych warunkach jak Amerykanie i Tsimane. Spadek może być spowodowany lepszą opieką zdrowotną i mniejszą liczbą długotrwałych łagodnych stanów zapalnych w organizmie. O ile jednak w ciągu ostatnich 2 dekad zdrowie populacji się poprawiło, to na wiejskich obszarach Boliwii infekcje są wciąż czym powszechnym. Uzyskane przez nas wyniki wskazują, że samo zmniejszeni liczby infekcji nie wyjaśnia obserwowanego spadku temperatury, mówi Gurven.
Uczony dodaje, że być może wraz z poprawą ogólnego stanu zdrowia organizm wydatkuje mniej energii na zwalczanie infekcji. Możliwe też, że dostęp do antybiotyków i innych leków powoduje, że infekcje trwają krócej. Odkryliśmy też, że osoby, które na początku naszych badań przechodziły infekcję dróg oddechowych miały wyższą średnią temperaturę ciała, niż osoby, które taką infekcję przechodziły później, dodaje Gurven. To może potwierdzać hipotezę o poprawieniu się ogólnego stanu zdrowia i lepszym radzeniu sobie z infekcjami przez silniejszy organizm. Znacznie może mieć też bardziej powszechne używanie leków przeciwzapalnych, jak ibuprofen. Jednak i to nie wyjaśnia wszystkiego, gdyż spadek temperatury obserwowany jest również, gdy w analizach statystycznych uwzględni się obecność biomarkerów prozapalnych.
Jeszcze inna hipoteza mówi, że obecnie nasze organizmy nie muszą wkładać tyle wysiłku w regulowanie temperatury, gdyż latem mamy dostęp do klimatyzacji, a zimą do centralnego ogrzewania. Temperatura ciała Tsimane zmienia się w zależności od pory roku czy pogody, jednak Tsimane nie mają dostępu do żadnej z tych technologii pomagających regulować temperaturę ciała. Ale mają lepszy dostęp do ubrań i koców niż w przeszłości, zauważa Kraft.
Naukowcy przyznają, że byli zdziwieni faktem, iż nie znaleźli jednej przyczyny, dla której średnia prawidłowa temperatura ciała dorosłego człowieka ulega obniżeniu. Prawdopodobnie wpływ mają różne czynniki, wszystkie związane z poprawą warunków życia, stwierdza Gurven. Zjawisko to tym trudniej wyjaśnić, że spadki takie widać zarówno w USA i Wielkiej Brytanii, zatem bogatych uprzemysłowionych krajach o rozbudowanej służbie zdrowia, jak i u żyjących w tropikach Indian. Tsimane żyją na wiejskim tropikalnym obszarze Boliwii, z minimalną dostępnością publicznej służby zdrowia. Nasze badania pokazują, że spadek temperatury ciała ma miejsce nawet tutaj, gdzie choroby zakaźne wciąż są odpowiedzialne za znaczną część zgonów i zachorowań, dodaje Gurven.
Na pewno wiemy, że nie istnieje uniwersalna prawidłowa temperatura ciała dla każdego człowieka i w każdej chwili. Dlatego tez nasze badania nie będą miały wpływu na praktykę medyczną, mówi Gurven. Mogą mieć jednak znaczenie przy ocenie zdrowia dużych grup ludności. Temperaturę ciała łatwo jest mierzyć, więc czynnik ten może zostać uwzględniony w szeroko zakrojonych badaniach zdrowia całej populacji, dodaje uczony.
Komentarze (1)
barrakuda, 4 listopada 2020, 14:22
Jaki wspólny czynnik od USA po Tsimane z minimalną dostępnością publicznej służby zdrowia? Zanieczyszczenie środowiska? Coś, co można znaleźć i tu i tam.