Palisz w ciąży? Będziesz mieć córkę
Według pediatrów z Liverpoolskiej Szkoły Medycyny Tropikalnej, kobiety, które w ciąży palą papierosy, częściej rodzą dziewczynki. Co więcej, badacze twierdzą, że jeśli na etapie wczesnej ciąży palą oboje rodzice, szanse na przyjście na świat chłopca spadają niemal o połowę. Dzieje się tak, ponieważ palenie utrudnia spłodzenie chłopca oraz zagnieżdżenie się zygoty w macicy. Wskutek tego dochodzi do poronienia.
Zespół profesora Bernarda Brabina przestudiował przypadki 9 tys. ciąż z Liverpoola. Okazało się, że panie uzależnione od tytoniu rodziły synów o 1/3 rzadziej niż kobiety wolne od nałogu. Jeśli dodatkowo wzięto pod uwagę palenie ojca, a także wiek i stan zdrowia matki, prawdopodobieństwo posiadania potomka płci męskiej spadało niemal o połowę.
Przeprowadzono wiele badań, które określały wpływ palenia tytoniu na wagę urodzeniową, ale to studium wykazało, że palenie zwiększa szanse na urodzenie się córki — powiedziała Alison Poulton, starszy wykładowca pediatrii z Uniwersytetu w Sydney.
Analizy Brytyjczyków wykazały ponadto, że matki, które same nie paliły, ale były wystawione na działanie dymu papierosowego partnerów, również rzadziej miały synów.
Substancje zawarte w papierosach, np. nikotyna, nie dopuszczają do zapłodnienia komórki jajowej przez plemniki z chromosomami płciowymi Y.
Nie wiemy, jak do tego dochodzi. Hipoteza jest taka, że plemniki Y [...] są wrażliwsze na związane z paleniem niekorzystne zmiany w organizmie matki. Palenie obniża poziom estrogenu i doprowadza do zmian w szyjce macicy. Przesłanie jest oczywiste: jeśli chcesz zwiększyć szanse na poczęcie i urodzenia chłopca, nie pal w czasie ciąży — tłumaczy Brabin.
Komentarze (2)
mikroos, 11 kwietnia 2007, 10:41
moze ja jestem jakis uposledzony, ale "wczesna ciaza" to okres po zaplodnieniu, a wg niektorych dopiero po implantacji zarodka w endometrium. i moze naprawde jest cos mocno nie tak ze mna, ale wtedy plec dziecka jest juz od strony genetycznej bezpowrotnie zdeterminowana (nie liczac np. inaktywacji chr Y, ale to juz ekstremum). odkrycie bardzo ciekawe, tylko ta terminologia badaczy... wlosy deba staja.
i jeszcze slowko, bo przerazily mnie slowa pana Brabina: jedyny prawidlowy wniosek z artykulu brzmi "chocby nie wiem co, NIE PAL w ciazy", a nie "nie pal, jesli chesz miec chlopca" :/ pozdrawiam!
Mariusz Błoński, 11 kwietnia 2007, 12:34
Witam
"Co więcej, badacze twierdzą, że jeśli na etapie wczesnej ciąży palą oboje rodzice, szanse na przyjście na świat chłopca spadają niemal o połowę. Dzieje się tak, ponieważ palenie utrudnia spłodzenie chłopca oraz zagnieżdżenie się zygoty w macicy. Wskutek tego dochodzi do poronienia."
O ten fragment tu chodzi. Płeć jest zdeterminowana, ale zarodki płci męskiej są słabsze i częściej dochodzi do samoistnego poronienia, jeśli matka pali. Wychodzi na to, że to my jesteśmy płeć słaba
Ponadto: "Substancje zawarte w papierosach, np. nikotyna, nie dopuszczają do zapłodnienia komórki jajowej przez plemniki z chromosomami płciowymi Y."
A niefortunne podsumowania naukowców... Cóż... każdemu się zdarza