Piwo, które zmniejsza prawdopodobieństwo kaca
Amsterdamski browar De Prael twierdzi, że tamtejszym specjalistom udało się uwarzyć piwo w typie pilznera, które zawiera składniki zmniejszające prawdopodobieństwo kaca.
Jak wyjaśnia właściciel browaru Thomas Gesink, jego zespół szukał składników przeciwkacowych, które nie wpływałyby na smak piwa. Szczegółów przepisu, oczywiście, nie zdradzono, ale wiadomo, że 4,5% napój zawiera m.in. witaminę B12. Do piwa dodano też mającą zapobiec odwodnieniu sól morską. Poza tym pomyślano o imbirze, który ogranicza mdłości.
Klienci dobrze oceniają smak antykacowego trunku: Jest słodowe, wspaniałe. Różni się od zwykłego piwa lagerowego - ma o wiele więcej charakteru.
Gesink dodaje, że ponieważ piwo nadal zawiera alkohol, to przy zbyt dużych jego ilościach żadne dobroczynne składniki nie pomogą - kac i tak się pojawi.
Część ekspertów nie wierzy w postulowane właściwości napoju. Dr Joris Verster z Instytutu Nauk Farmaceutycznych w Utrechcie (szef Grupy Badania Kaca) uważa, że to zwykła sztuczka marketingowa: To sztuczka marketingowa. Nie ma naukowych dowodów, że te składniki zapobiegają kacowi albo go zmniejszają. Jedyne piwo, które naprawdę zapobiega kacowi, jest już w sklepach: to piwo bezalkoholowe.
Na razie piwo można kupić tylko w browarze De Prael w Amsterdamie.
Komentarze (9)
TrzyGrosze, 7 listopada 2016, 14:40
Wszyscy eksperci nie wierzą. Ta pozostała część to ignoranci.
maver, 7 listopada 2016, 20:52
Równie dobrze można tabletkę witaminy B12 popić posolonym Gingersem
Krzychoo, 7 listopada 2016, 21:23
W to też nie wierzę
Jajcenty, 7 listopada 2016, 21:52
Oj bo sól zatrzymuje wodę w organizmie. Pozostaje tyko ustalić dlaczego rozbitkowie umierają z pragnienia.
pogo, 7 listopada 2016, 21:55
Czemu nie?
Do niektórych piw dodaje się sól... zazwyczaj są to piwa typu gose, a nie lagery, ale przecież nikomu niczego nie zabronimy
Chodzi o to by tej soli nie było za dużo, by było jej nie więcej niż w soli fizjologicznej, a w piwie dodaje się raczej symboliczne ilości.
TrzyGrosze, 7 listopada 2016, 23:30
Z pragnienia to tylko ci co tej wody nie piją. Rozbitkowie ją pijący, to raczej z odwodnienia.
Jajcenty, 8 listopada 2016, 07:23
Oj to sarkazm był... Rzeczywiście wyraziłem się nieprecyzyjnie. Oba rodzaje umierają z odwodnienia, tylko ci pijący szybciej.
Przyszło mi później do głowy, że ten dodatek soli morskiej, w zamyśle konstruktorów, ma za zadanie wyrównanie elektrolitów. Także mój sarkazm był nie miejscu.
Kiedyś przeprowadzę eksperyment: kwarta siwuchy zakąszana wodą Zuber.
p.s.
Dziwi mnie brak Astro. Czyżby znów zyskał przychylność Wilka?
TrzyGrosze, 8 listopada 2016, 08:17
Gość Astro, 8 listopada 2016, 15:59
Spokojnie, jestem, chociaż nie tak jak bym chciał.
Dla potencjalnych prowokatorów: to nie był tak długi kac. Zwyczajnie człowiek pracy czasem musi ciężej popracować.
P.S. Zmiana tytułu nie jest przypadkowa.