Emerytowany żołnierz pobił rekord świata w utrzymaniu pozycji plank
Emerytowany żołnierz Marines, 62-letni George Hood, ustanowił rekord świata w planku (deska). Mężczyzna utrzymał tę pozycję przez 8 godzin 15 minut i 15 sekund. Tym samym pobił rekord należący od 2016 roku do chińskiego policjanta z oddziałów specjalnych Mao Weidonga, który wynosił 8 godzin 1 minutę i 1 sekundę.
Kobiecy rekord świata w tym ćwiczeniu – 4 godziny 19 minut 55 sekund – należy do Dany Glowackiej z Kanady.
Hood już wcześniej bił rekord w planku. Po raz pierwszy było to w 2011 roku gdy w pozycji tej pozostawał przez 1 godzinę i 20 minut. Gdy w 2016 roku próbował pobić swój własny rekord, przegrał z Mao Weidongiem.
Były Marines mówi, że przez ostatnich 18 miesięcy na ćwiczenia poświęcał średnio 7 godzin dziennie. Każdego dnia robię plank przez 4–5 godzin, później robię 700 pompek dziennie. Każdego dnia wykonuję też 2000 brzuszków w seriach po 100, 500 przysiadów i około 300 powtórzeń ćwiczenia na biceps. W sumie, jak obliczył, przygotowując się do pobicia rekordu, spędził w pozycji plank około 2100 godzin.
Po ustanowieniu rekordu Hood zdradził, że myślał o swoich trzech synach i o muzyce Van Halen oraz utworze „Du Hast” Rammsteina. Gdy robi się ciężko, wiecie co robię? Puszczam muzykę tak głośno, jakbym był na koncercie rockowym. W latach 80. marzyłem o byciu gwiazdą rocka. I teraz, przez te 8 godzin 15 minut i 15 sekund byłem gwiazdą rocka.
Rekordzista przyznaje też, że w czasie ćwiczenia napotkał na ściany znane maratończykom. Rozpoczyna się pieczenie w łokciach. Skóra pęka i zaczyna krwawić. Gdy się tak dzieje, mój trener mówi do mnie, daje mi dużo wody i to wszystko mija. A gdy minie czuję się całkiem dobrze. To tylko kwestia zmęczenia i pokonania chęci przerwania ćwiczeń, zdradza.
Hood chciał pobić rekord, by pomóc osobom cierpiącym na zaburzenia nerwowe wywołane traumatycznymi przeżyciami. Jako były żołnierz, a później przełożony agentów specjalnych z agencji antynarkotykowej DEA miał do czynienia z wieloma przypadkami takich zaburzeń. Dlatego też swój rekord bił w siłowni 515 Fitness, która prowadzi zajęcia dla osób z takimi zaburzeniami. Dlatego też nie przerwał natychmiast, gdy pobił rekord, ale czekał do czasu, aż na zegarze pojawi się liczba 515.
Natychmiast po pobiciu rekordu Hood celebrował go wykonując 75 szybkich pompek.
Teraz mężczyzna ma kolejny cel. Chce pobić rekord świata w liczbie pompek wykonanych w ciągu 1 godziny. Obecnie rekord ten wynosi 2806.
Komentarze (1)
rysiek, 3 marca 2020, 13:24
To teraz zamiast rocka powinien słuchać "Pump it up!"