Odkryto mechanizm zwiększania siły skurczów w czasie porodu
Naukowcy zidentyfikowali mechanizm, dzięki któremu skurcze podczas porodu stają się coraz silniejsze.
Wiadomo, że ważną rolę w stymulowaniu skurczów odgrywa oksytocyna. Dalszy przebieg zdarzeń jest jednak owiany tajemnicą, bo zgodnie z regułami biologicznymi, skurcze macicy powinny stawać się słabsze, a nie silniejsze, bo kurczący się mięsień zaciska naczynia krwionośne, zmniejszając dopływ krwi i tlenu.
Testy laboratoryjne pokazały, że nawet gdy brakuje hormonu, oksytocyny, skurcze nie tylko nadal występują, ale i stają się mocniejsze. To wskazuje, że choć rola oksytocyny jest ważna, nie jest ona jedynym czynnikiem odpowiadającym za skurcze przy porodzie. Zrodziło się więc pytanie: co podtrzymuje pracę macicy? - opowiada prof. Susan Wray z Uniwersytetu w Liverpoolu.
Wskazówką było dla Brytyjczyków hartowanie mięśnia sercowego przez niedokrwienie (w komórkach zachodzą zmiany zwiększające tolerancję na ewentualne kolejne niedokrwienie). Naukowcy zauważyli, że macica reaguje na powtarzające się niedotlenienia za pomocą innego mechanizmu - wywołanego hipoksją wzrostu siły (ang. hypoxia-induced force increase, HIFI).
Zaobserwowano, że próbki macicy, w których wywoływano przejściową hipoksję, reagowały, stopniowo zwiększając siłę skurczu. Gdy tylko HIFI został uruchomiony, utrzymywał się przez wiele godzin (czyli dokładnie jak w czasie porodu).
Sądzimy, że ten maciczny wyzwalacz może być kluczem do rozwiązania kwestii przedłużających się porodów i wzrostu liczby nagłych cesarskich cięć - podsumowuje prof. Wray.
Komentarze (0)