Sauny nie dla przyszłych ojców
Wyniki nowego badania sugerują, że wystawienie ojca na działanie wysokich temperatur, np. w saunach, tuż przed zapłodnieniem partnerki zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia guzów mózgu u potomstwa.
To na razie wstępne wyniki, podkreśla w rozmowie z Reuterem dr Greta R. Bunin ze Szpitala Dziecięcego w Filadelfii.
Wpływ na potomstwo ciepła o natężeniu podobnym do osiąganego w saunie czy wannie z gorącą wodą, którego działaniu ojcowie poddawali się niedługo przed zajściem partnerki w ciążę, był u ludzi i zwierząt słabo badany — odnotowuje Bunin.
W ramach badań porównawczych dwóch różnych, ale powiązanych ze sobą rodzajów nowotworów (cewiaka nerwowego oraz czerniakoszkliwiaka) zespół naukowców przeprowadził wywiady z rodzicami 318 dzieci z takim guzami oraz z podobną liczbą rodziców maluchów z grupy kontrolnej. Rozmowa dotyczyła wystawienia na działanie gorąca oraz pola elektromagnetycznego.
Jak donoszą naukowcy na łamach American Journal of Epidemiology, odkryto umiarkowany związek między korzystaniem przez matkę na krótko przed poczęciem lub w pierwszym trymestrze ciąży z sauny a guzami mózgu u dzieci.
Podobny związek odnotowano w przypadku ojców korzystających z saun, koców elektrycznych i innych źródeł ciepła.
Podczas dalszych analiz okazało się, że prawdopodobieństwo zachorowania przez potomstwo na nowotwory mózgu wzrastało, gdy wzrastała ekspozycja ojca na działanie gorąca. Dla kontrastu, związek z matczynym przesiadywaniem w saunie był bardzo niejasny i osłabiony. Nie znaleziono związków z wpływem pola elektromagnetycznego z koców elektrycznych czy łóżek wodnych.
Jeśli gorąco rzeczywiście powoduje guzy mózgu, a wydaje się, że tak właśnie jest, dzieje się to poprzez oddziaływanie na materiał genetyczny spermy. Wiadomo zaś, że ciepło obniża ilość i jakość ejakulatu.
Czy przyszli ojcowie powinni unikać saun itp.? Z powodu wstępnej natury uzyskanych wyników, nie mają one żadnych implikacji klinicznych, konkluduje Bunin.
Komentarze (0)