Starsze słonice lepiej odróżniają lwy od lwic
U słoni im starsza i bardziej doświadczona przewodniczka stada, tym skuteczniej odróżnia niskie i większe zagrożenie stwarzane przez jedyne liczące się przy tych rozmiarach i stylu obrony drapieżniki, czyli przez samice i samce lwów (Proceedings of the Royal Society B).
Doktorzy Karen McComb i Graeme Shannon z University of Sussex prowadzili badania na słoniach afrykańskich żyjących w kenijskim Parku Narodowym Amboseli. Skupili się na 39 stadach. Naukowcy nagrali najpierw porykiwania lwów, a następnie podzielili je na wydawane przez samice i przez samce. Następnie odtwarzali dźwięki przez głośniki. Samce lwów zagrażają słoniom, ponieważ mogą zabić młode, nawet polując w pojedynkę, a samice rzadko atakują szare olbrzymy, chyba że są w większych grupach.
Naukowcy ustalili, że w porównaniu do porykiwań lwic, w odpowiedzi na porykiwania lwów najstarsze przywódczynie, zwłaszcza z kategorii sześćdziesiąt plus, z większym prawdopodobieństwem zatrzymywały się, słuchając, na dłuższą chwilę i stawały się bardziej agresywne. To z kolei skutkowało zbijaniem się stada w grupę, w środku której ukrywano młode. Część osobników zbliżała się do źródła dźwięków, niekiedy je atakując. Wg biologów, zdolność odróżniania poziomów zagrożenia na podstawie wskazówek akustycznych jest nabywana dzięki doświadczeniom, a młodsze przywódczynie nie miały tak wielu spotkań z lwami jak starsze. Przez to są mniej zaniepokojone samcami lwów, niż powinny.
W przyszłości zespół McComb chce sprawdzić, w jaki sposób doświadczone słonice są w stanie wywołać tak skoordynowaną reakcję stada. Nie występują żadne głośne dźwięki. Sądzimy, że chodzi o subtelne wskazówki posturalne lub cichsze wokalizacje.
McComb była zaskoczona, że starsze przywódczynie potrafiły tak szybko i precyzyjnie różnicować porykiwania lwów i lwic. Różnice są minimalne, tak że trudno je wskazać.
Komentarze (1)
Gęś Świerkowa, 18 marca 2011, 12:04
To sie nazywa doswiadczenie zyciowe. W najstarszych na Ziemi podaniach laczone jest wlasnie z wiekiem.