Tkanina antywłamaniowa
Naukowcy z Fraunhofer Institute opracowali tkaninę, która może służyć jako system antywłamaniowy. Tkanina wyposażona jest w przewodzące włókna połączone z mikrokontrolerem. Ten jest w stanie określić, w którym miejscu tkaniny nastąpiło jej przerwanie oraz wszcząć alarm.
Materiał może posłużyć zarówno do ochrony budynków, jak i samochodów. Dla przewoźników poważnym problemem są kradzieże towarów z ciężarówek stojących nocą na parkingach. Nowy materiał, zastosowany jako plandeka, natychmiast po naruszeniu wszcząłby alarm.
Wspomniana tkanina może nie tylko alarmować w przypadku naruszenia jej integralności. Po połączeniu jej z czujnikami nacisku może np. zabezpieczać całe sale muzealne, gdyż położona na podłodze mogłaby uruchomić alarm gdyby w określonych godzinach ktoś wszedł do chronionej sali.
Olbrzymią zaletą tego rozwiązania jest możliwość precyzyjnego określenia miejsca pojawienia się intruza. Istniejące obecnie podobne rozwiązania zakładają użycie złożonego systemu włókien optycznych, co powoduje, że są one bardzo drogie.
Tkanina korzysta ze standardowych materiałów i procedur produkcji, co umożliwia jej tanią masową produkcję.
W celu sprawdzenia niezawodności nowego materiału, a przede wszystkim trwałości jego systemu elektrycznego, został on poddany rygorystycznym testom. Tkaninę prano w temperaturze 40 stopni Celsjusza, wystawiano przez 1000 godzin na działanie temperatury 85 stopni Celsjusza przy wilgotności 85% oraz przeszła ona 1000-krotną zmianę temperatury w zakresie od -40 do 85 stopni. Po takich „torturach“ materiał sprawował się znakomicie, wszystko działało jak należy, nie odnotowano żadnych zakłóceń jego pracy.
Komentarze (8)
gregu77, 12 września 2012, 08:11
Szczerze mówiąc to widzę dużo lepsze zastosowanie tej tkaniny bo do ochrony mienia wynaleźli już tyle systemów, że jest w czym przebierać, nawet jeśli chodzi o precyzyjne ustalenie miejsca zdarzenia. To gdzie bym ja to zastosował to mundury polowe wojsk piechoty. Sanitariusz, czy też szpital polowy, od razu mogli by wiedzieć gdzie dany żołnierz został trafiony i odpowiednio przygotować się do udzielenia pomocy.
Pozdrawiam
Greg
kejm, 12 września 2012, 09:37
Tak... Tak...
Takie rzeczy zazwyczaj znajdują znacznie więcej zastosowań, trzeba przyznać iż cacko zdaje się całkiem przydatne, a co najważniejsze jest wytrzymałe.
radar, 12 września 2012, 14:07
"do udzielenie pomocy" lub zdecydowania czy w ogóle się opłaca po kolesia jechać
Inne: kombinezony ochronne (chemia, biologia)... pasy cnoty
radar
Jajcenty, 15 września 2012, 10:04
Takie kamizelki w oparciu o światłowody (?) były testowane przez armię juesej. Nawet niezbyt tajne skoro pokazywali to na Discovery.
Piotr_, 15 września 2012, 21:21
Miejsce trafienia żołnierz zazwyczaj oznacza na czerwono - z dokładnością do jakichś kilku centymetrów działa i sanitariusz wie, gdzie delikwentowi udzielić pierwszej pomocy. W szpitalu lekarz jest w stanie miejsce trafienia wywróżyć z położenia dziury w żołnierzu. A taka tkanina mogłaby też zareagować na przypadkowe rozdarcie - choćby na ostrym patyczku.
Ale podoba mi się pomysł z matą naciskową - cóż też wymyślą reżyserowie, by ją oszukać...
Czekając na premierę
P_.
mikroos, 16 września 2012, 10:27
To jest akurat najmniejszy problem. Wystarczy, żeby po uszkodzeniu tkanina najpierw przez np. 10 sekund wydawała sygnał dźwiękowy - przez ten czas żołnierz mógłby odwołać alarm. Dodatkową korzyścią dla samego żołnierza byłaby szybka informacja o uszkodzeniu munduru, co może mieć kluczowe znaczenie np. w przypadku działań na terenach skażonych.
W bardzo podobny sposób ma zresztą działać urządzenie wzywające pomoc w razie wypadku rowerowego: http://www.bikeradar...cyclists-35248/ i mnie osobiście ten pomysł w 100% przekonuje.
Jajcenty, 16 września 2012, 11:34
Idea polega na bezprzewodowym informowaniu wszystkich zainteresowanych: sztabu o stratach, a szpitala polowego o potrzebie np. zszycia wątroby Ranny może otrzymać lepszą pomoc doraźną bo lekarz ma więcej danych nie widząc "dziury w żołnierzu".. Co do rozdarcia: była to część kamizelki kuloodpornej więc patyki nie są dużym zagrożeniem.
Piotr_, 16 września 2012, 15:23
Taki mundur nie powie, że żołnierz dostał w wątrobę - co najwyżej w ubranie na wysokości wątroby. Tkanina faktycznie może być przydatna w kombinezonach przeciwchemicznych, ewentualnie kamizelkach kuloodpornych - w zwykłych mundurach nie bardzo.
A poza tym będąc pacyfistą
P_.