Wycięty z życiorysu
Jeśli utrzyma się obecny trend, już wkrótce nóż odejdzie do lamusa i będzie używany jedynie przy specjalnych okazjach i podczas przygotowywania potraw. Coraz mniej osób jada bowiem przy stole, preferując raczej szybkie pochłanianie posiłków przed telewizorem. Wtedy posługiwanie się nożem i widelcem staje się zwyczajnie niewygodne. Łatwiej "wiosłować" samym widelcem bądź skubać palcami.
Przedstawiciel brytyjskiej sieci supermarketów Debenhams zaznacza, że jeszcze 4 lata temu sprzedawano jednakową liczbę noży i widelców, lecz od kilku miesięcy na jeden nóż przypadają już w przybliżeniu dwa widelce.
Specjaliści ds. etykiety obawiają się, że jak tak dalej pójdzie, noże staną się czymś wyjątkowym, wyciąganym z kredensu od wielkiego dzwonu. Trudno się wtedy spodziewać, że ludzie będą je choćby prawidłowo trzymać czy używać ich we właściwej kolejności. Nasze badania wskazują, że najważniejszą przyczyną odejścia od tradycyjnej etykiety jest rosnąca popularność fast foodów. Hamburgery rzadko wymagają użycia noża [chyba że są to rekordowe, ponad 1,5-kg bułki z pewnego baru w USA], a i gotowe dania są przyrządzane w wersji pokrojonej, z kawałkami wielkości jednego kęsa, które łatwo wchodzą na widelec – wyjaśnia Ed Watson, rzecznik Debenhamsa.
Komentarze (8)
Gość derobert, 22 lipca 2009, 12:17
to chyba w usa... Ja wszystko co się powinno jem nożem i widelcem, nawet ryby :>
czesiu, 22 lipca 2009, 15:16
Co ciekawe, w polskim internecie (np RMF 21.07.09) jest mowa, o tym, że Brytyjczycy przestają korzystać z noża, natomiast z artykułu wynika, jakoby cała populacja rezygnowała z korzystania z noży. (Czy autorka notki mogła by się do tego stwierdzenia ustosunkować?)
No cóż, trudno się mówi - na szczęście nie każdy musi być snobem.
http://www.gotowanie.v9.pl/savoir_vivre/3.html
Już pomijając istnienie 150 odmian sztućców...
waldi888231200, 23 lipca 2009, 00:22
Społeczeństwo się starzeje i wcina kleik (a tego się nie kroi jak wiadomo).
mikroos, 23 lipca 2009, 00:24
Jakoś nie wyobrażam sobie tego. Spożywanie prawdziwego, pełnego posiłku (a więc takiego, który przeważnie je się z użyciem noża) to dla mnie zbyt duża przyjemność, by odmówić sobie tego nawet przy najgorszym urwaniu głowy. Na solidne śniadanie i ciepły obiad zjedzony (a nie tylko wciągnięty) w ciągu dnia po prostu musi być czas
thibris, 23 lipca 2009, 09:51
Ja od urodzenia noża z noża korzystam od święta. Wcale nie wcinam kleików jak niektórzy z 1670 roku - po prostu nauczyłem się kroić pożywienie nożem - tak jest szybciej i łatwiej. Wszelakie kotlety czy pieczenie też trafiają na mój stół i nie mam z nimi problemu. Być może są ludzie, którzy lubią takie mięsko, którego bez noża nie da się rozdrobnić. Może też być tak że brakuje mi savoir-vivre`u - mówi się trudno. Dla mnie zabawnie wyglądają ludzie, którzy frytki, kurczaka czy pizze jedzą widelcem i nożem. Ja jedząc rękami wyglądam dla nich jak niewychowane zwierze. Trudno
Szaman, 23 lipca 2009, 10:01
Nigdy nie kroiliście schabowszczaka widelcem? To wygodniejsze niż używanie drugiej ręki :-)
waldi888231200, 26 lipca 2009, 04:16
A czy wiesz że niemożliwym jest otrzymanie stali bez zawartości arsenu oraz że cześć atomów chromu zawiera izotop który jest radiowoaktywny??
Co do roku 1670 to 3000 lat wcześniej Chińczycy regularnie prowadzili obserwację 1000 gwiazd na niebie (stąd Astrologia) wiesz chociaż w jakiej fazie jest obecnie Księżyc?? Wcale nie jesteś mądrzejszy od chłopa z tamtego okresu bo on potrafił się sam wyżywić i zadbać o zdrowie ale za to możesz mieć więcej do powiedzenia (nadmierne korzystanie z tej możliwości przynosi niepotrzebny szum i naraża cię na konsekwencje).
mikroos, 26 lipca 2009, 04:31
O, atomy ZAWIERAJĄ izotopy?
;D