Współczynnik samobójstw w USA najwyższy od 30 lat
Współczynnik samobójstw w USA osiągnął najwyższy poziom od 30 lat. Odnotowane w latach 1999-2014 wzrosty dotyczą szczególnie białych osób w średnim wieku.
W raporcie CDC (Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom) nie sprecyzowano, co może za to odpowiadać, inni eksperci wskazują jednak na dwa czynniki: kryzys ekonomiczny, który rozpoczął się w 2008 r. oraz nadużywanie opiatów na receptę.
Z opublikowanego w piątek (22 kwietnia) dokumentu wynika, że współczynnik samobójstw w USA wynosi 13/100 tys. mieszkańców, a to najwięcej od 1986 r. Warto przypomnieć, że w tym samym 15-letnim okresie liczba zgonów z powodu zabójstw i chorób, np. serca czy nowotworów, spadła.
O ile od 1999 do 2014 r. liczba samobójstw ogółem wzrosła o 24% (z 10,5 do wspomnianych 13/100 tys. mieszkańców), o tyle wśród białych mężczyzn w wieku 45-64 lat procentowy wzrost sięgnął 43%, a wśród kobiet z tej samej grupy wiekowej aż 63%. W 2014 r. liczba samobójstw dokonanych wśród białych osób w średnim wieku sięgnęła ponad 14 tys. To 2-krotnie więcej niż w przypadku uwzględnionych łącznie przedstawicieli rasy czarnej, Latynosów, Azjatów, Indian, ludzi pochodzących z wysp Pacyfiku (Polinezji, Mikronezji i Melanezji) oraz plemion Alaski.
Współczynnik samobójstw spadł tylko w 2 grupach: czarnych mężczyzn i osób powyżej 75. r.ż. Tak czy siak, u mężczyzn zarówno w 1999, jak i w 2014 r. współczynnik samobójstw pozostawał najwyższy właśnie w grupie 75+. U kobiet niechlubne pierwsze miejsce przypadało natomiast zawsze grupie wiekowej 45-64 lata.
W 15-letnim okresie najszybsze wzrosty obserwowano po 2006 r. W przypadku kobiet procentowy wzrost był najwyższy w grupie 10-14-latek (200%), a w przypadku mężczyzn wśród 45-64-latków (wzrost z 20,8 do 29,7 na 100 tys.). W 2014 r. mężczyźni najczęściej ginęli po użyciu broni palnej (55,4%), a kobiety odbierały sobie życie za pomocą trucizn (34,1%). W analizowanym okresie u obu płci wzrósł odsetek samobójstw przez uduszenie.
Komentarze (1)
metabet, 26 kwietnia 2016, 11:11
A nie przyszło przypadkiem do głowy, tym specom od zdrowia, że to może być efekt postępującej totalitaryzacji państwa? Oczywiście, w teorii, wprowadzanie państwa policyjnego ma służyć poprawie bezpieczeństwa, jednak w praktyce oznacza zmniejszenie wolności obywatela, a tym samym zwiększenie stresu.