Żel, który sam się porusza
Na tokijskim Waseda University pokazano żel, który... samodzielnie się porusza. Przypomina to ruch gąsienicy z gatunku miernikowcowatych. Zwierzęta te przysuwają tył ciała do głowy, wyginają się w łuk ku górze, a następnie wyprostowują się.
Shingo Maeda wraz z zespołem wyprodukował żel, łącząc różne polimery, które zmieniają swój rozmiar w zależności od składu chemicznego otoczenia. Całość działa dzięki reakcji Biełousowa-Żabotyńskiego, podczas której mieszanina wielokrotnie przechodzi pomiędzy dwoma różnymi stanami - zredukowanym i utlenionym.
Polimery w żelu kurczą się i rozciągają w odpowiedzi na jony rutenu bipirydyny, które tracą i zyskują elektrony w czasie wspomnianej reakcji. Obecnie żelowy "robak" porusza się po specjalnie karbowanym podłożu. Maeda pracuje jednak nad takim, który będzie w stanie przesuwać się też po gładkiej powierzchni.
Badania Japończyków pokazują, że oscylacyjne reakcje chemiczne mogą zostać wykorzystane do osiągnięcia podobnych rezultatów, jakie uzyskuje się za pomocą skomplikowanych systemów elektronicznych i mechanicznych. Niewykluczone, że roboty przyszłości będą przynajmniej częściowo poruszały się właśnie dzięki reakcjom chemicznym, a nie elektronice.
Komentarze (4)
Douger, 28 kwietnia 2009, 20:52
Ciekawe... Tylko na ile czasu starcza energia z tych reakcji i jak te polimery ponownie "naładować"
Gość derobert, 28 kwietnia 2009, 21:58
zawsze jak czytam coś o nowych robotach itp to mam wrażanie, że niedługo unicestwią świat nie wiem czemu.
choć to tylko kawałek żelu kto wie czy za kilkanaście lat nie wyrośnie z tego gigantyczny robal
zwyrok, 29 kwietnia 2009, 09:24
ja bym zrobił z tego żel pod prysznic. nie trzeba by go było rozprowadzać tylko kropelka na ramię a on sam by się rozsmarował
thibris, 30 kwietnia 2009, 23:25
Tylko, że do czasu aż przelazł by po całym ciele zdążyłbyś pewnie zarosnąć brudem Wspomnę jeszcze o różnych zakamarkach, gdzie taki żel mógłby zawędrować, a mogłoby to być niepożądane