Pączkujący kamień
Rumunia nie jest popularnym celem wycieczek Polaków, a jest tam co oglądać. I nie chodzi tu tylko o zamek Drakuli, za którego zwykło się uważać XV-wiecznego hospodara wołoskiego Włada IV, ale również o tzw. trowanty (skalne jaja), czyli rosnące kamienie.
Występują one w górach Trascaul, a konkretnie w Feleacu koło Cluju. W porze suchej wyglądają jak zwykłe kamienie, po deszczu zaczynają jednak pączkować jak drożdże. Na ich powierzchni pojawiają się owalne i kuliste wypustki.
Żyjące kamienie zadziwiają wszystkich, także miejscowych. Ich jądro jest twarde, ale zewnętrzną warstwę stanowi dość luźno związany piasek. Sporo egzemplarzy znajdowano właśnie w piaszczystych rejonach. Powstały miliony lat temu podczas diagenezy, a ich ciekawa forma to skutek nieregularnej cementacji. Z geologicznego punktu widzenia mamy do czynienia z piaskowcami.
W 2006 roku w Costesti w rejonie Valcea powstało Muzeul Trovantilor (Muzeum Trowantów). W środku i na zewnątrz obiektu zgromadzono wiele ciekawych okazów żyjących kamieni. Mają różne kształty i rozmiary: od naprawdę niewielkich po 10-metrowe.
Komentarze (17)
inhet, 4 czerwca 2008, 06:20
Nigdzie, cholera, żadnych informacji. Pojechać samemu przyjdzie czy co?
Mariusz Błoński, 4 czerwca 2008, 10:06
Zdjęcie znajdziesz tutaj:
Możesz zerknąć też tutaj: http://en.wikipedia.org/wiki/Trovant
Gość tymeknafali, 4 czerwca 2008, 15:51
Ciekawe... zawsze chciałem mieć "żywy kamień" ale to to jest prawdziwy rarytas.
Swoja drogą ciekawe ile kosztowały by wakacje w Rumunii...
kynio, 6 czerwca 2008, 20:58
oj, może być drogo .
i to wcale nie ze względu na ceny ;D.
a swoją drogą, trzeba by może redefiniować pojęcie "żywy"?
Gość tymeknafali, 7 czerwca 2008, 01:24
Heh myślałem by może na rowerze... ale to by mogło być zbyt bolesne
syzu, 7 czerwca 2008, 10:54
Zjedźcie trochę na dół strony
http://www.forum.santamia.ro/showthread.php/trovan-ii-sau-pietrele-vii-fenomen-unic-n-lume-238.html?amp;;
Ten za to wygląda jak ulepiony przez rzeźbiarza:
http://romania.pentru-toti.ro/displayimage.php?album=63&pos=2
Gość tymeknafali, 7 czerwca 2008, 14:02
Dzięki Josh, genialne zdjęcia, swoją drogą musiałeś się nieco pomęczyć pewnie by to znaleźć...
syzu, 7 czerwca 2008, 14:31
Wiem, że się chwale ale to było tylko max. 5 min
mikroos, 7 czerwca 2008, 14:38
The power of Google
syzu, 8 czerwca 2008, 18:17
niezły koncern swoją drogą usługi ich nie dość że fantastyczne, chociaż niedopracowane jeszcze całkowicie, to z powodzeniem chciałbym mieć igoogle na lodówce: przejrzeć newsy, pocztę, odpowiedzieć na tym forum i setki innych..
mikroos, 8 czerwca 2008, 18:37
Fenomenalne, że są tak samo agresywnym i niepodważalnym monopolistą na rynku wyszukiwarek, jak np. M$ na rynku OS-ów, a mimo to mają tak wspaniały PR To jest dopiero niesamowite! A przecież Gates z żoną prowadzą gigantyczną fundację i wydają naprawdę duże pieniądze na badania m.in. nad HIV, co powinno automatycznie poprawiać ich notowania.
* to nie był post wyrażający moją opinię na temat w/w firm, jedynie spostrzeżenie dotyczące postrzegania obu tych firm przez użytkowników komputerów
syzu, 8 czerwca 2008, 18:47
Google wyprzedza o epokę aktualny MS.
Co więcej.. nie męczy zwykłego użytkownika
mikroos, 8 czerwca 2008, 19:13
Chodzi mi o coś troszeczkę innego (choć z Twoim zdaniem się zgadzam - tym razem jest to moja opinia ). Chodzi mi o sam fakt, że jako główną wadę M$ wymienia się przeważnie fakt, że są niepodzielnym monopolistą. Google jest nim w co najmniej takim samym stopniu, a mimo to, nie jest tak nienawidzony.
syzu, 8 czerwca 2008, 19:41
Osobiście nie mam nic do nich i nie boję się koncernów. W Google jest uprawiana polityka nowego typu. Do tego interakcja, dostosowanie jest załważane na o wiele głębszym poziomie. W sytemach OS.. oj nie kończę nawet Przecież obaj widzimy do czego zmierzamy w przyszłości. Nie ma się czym frustrować. Po prostu MS zostanie kupiony przez Google jeśli nie znajdzie złotego sposobu. Tylko po co Google byłby MS ;D
dopisek:
a mam do MS, a właściwie do ich technologii Digital Rights Management, która świetnie działa pod Linuksem! :'(
Gość tymeknafali, 9 czerwca 2008, 00:51
M$ latami pracuje na swoją reputację. Chyba używałeś kiedyś Windowsa? Otóż Google nie jest tak natrętna ze swoimi produktami (dobrami intelektualnymi) jak M$. Nie są tacy pazerni na pieniądze. Zobacz - są w stanie robić pieniądze na reklamach, a jednak nie zaśmiecają ci skrzynki spamem, nie każą sie rejestrować jak chcesz korzystać z usług, nie każą kluczy wpisywać, a przede wszystkim - nie każą płacić za swój produkt. Oczywiście że płacisz za niego korzystając z usługi jakiejś firmy reklamującej się weń, ale nie ma w tym natręctwa żadnego. Tu jest zasadniczy szkopuł sprawy. Jeszcze jedno... Google nie robi ze swojej firmy: "Jesteśmy wspaniali i dumni z siebie", jednocześnie sprzedając chłam na który narzeka 90% użytkowników, bo z braku laku i strachu do Linuksa, to nie maja wyboru. Google ma usługi na wysokim poziomie.
Przede wszystkim myślenie i podejście do sprawy...
Pozytywne myślenie... i to mi się podoba
Gość tymeknafali, 9 czerwca 2008, 00:55
Swoją drogą to Strasznie się ma "Google vs. M$" do "Pączkujących Kamieni"
syzu, 9 czerwca 2008, 20:55
Rzeczywiście, te trovanty nie pochodzą z Rumunii ;D